2-Potyczki z amorem
Trudno wygrać z amorem
gdy tak wdzięcznie się przymila
Mruży oczka zakochane
czy ulegniesz moja miła
W końcu ciasto zostawiłam
obiad będzie opóźniony
potulimy się do siebie
amor padnie już zmęczony
Będzie grzeczny do wieczora
ze spokojem ugotuję
przecież mamy tylko siebie
takiej chwili nie zmarnuję
autor
Ewelina-55
Dodano: 2021-02-03 10:42:55
Ten wiersz przeczytano 1300 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Sympatyczne 'potyczki'
Przyjemniejsze są zaloty amora, niż kuszenie szatana
;)))
Czyli tak w kuchni na stole, obok mąka i skwarki,
Tu taboret tam miotła, skrzypią drzwi od spiżarki
ciasto pachnie drożdżami, tam brytfanka kolista
a on pieści z zapałem, ten kuchenny artysta.
:))))
Mądrość przez Ciebie przemawia :)
Ładnie
Co tam obiad, jakieś pichcenie, skoro jest ochota na
przytulenie :-). Fajny, jakże życiowy.
Pozdrawiam :-)
Wróciłem żeby plusik wrzucic bo zapomniałem.
Przepraszam :)
Dziękuję
Amorowi się nie sposób oprzeć ale i on zapewne się
skusi :))
⚘
Oj nie jeden amor śni o takiej kucharce :). Super
wierszyk. Pozdrawiam :)
Wiersz ładny a podziękowanie amorowi za odwiedziny
piękne.Pozdrawiam serdecznie.
Piękne podziękowanie. Cieszę się, że widzę Ciebie na
Beju. Pozdrawiam serdecznie :)
Nie można takiej chwili zmarnować, robota nie zając
nie ucieknie :) pozdrawiam z podobaniem również dla
drugiej częśli amorów :))
Dobre podejście, ciasto może poczekać :)
Dobrego dnia życzę :)
Pokarm duchowy też ważny.