2010/2011
Kołdra z pierza pokryła gród
Powodując osuszenie studni w Wieliczce
O migrenę przyprawiła tęgę głowy
I frustracji grymas wśród woźniców
stalowych koni
Gdy pani odrodzenia przejęła panowanie nad
grodem
Auta smutku i nostalgii ogarnęła świata
głowy
Tam na obczyźnie gdzie popłynęła nasza
krew
Biały Orzeł złamał swe stalowe skrzydło
Lecz szok trwał dalej gdy zawitała pani pól
złocistych
Bolszewicka szpilka kuła jeszcze mocno i
głęboko
Gdy z tysiąca łez powstały ogromne
rozlewiska
I piaski z klepsydr odmierzających czas
pracy zawiodły po raz trzeci
Korale się już czerwienią a w grodzie
wrzawa i dyskusje
Targania pamięci o Orle białym i rzekach
łez
Fałszywe świadectwa i obietnice czy
deklaracje
Krążą w głowach pokrzywdzonych przy
kreśleniu krzyża
I ponownie chaosu kołdra z bieli pokrywa
gród i głowy
W czas świąteczny prowadzając stacje i
perony
I mimo że aura pozbawiła ich w tym roku
dachu nad głową
Wszyscy składają sobie w podzięce ukłony
Do siego roku 2011
Komentarze (1)
ciekawy obraz Polski, wiersz odwołuje się do minionych
wydarzeń, pełne niepokoju spojrzenie w przyszłość, co
dalej ...