Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Na dobranoc

214

gdy jeszcze pisałam, choć już nie o sobie.

spotkaliśmy się jesienią
dwa młode kasztany
błyszczące w blasku słońca
i coraz bardziej zmieniane pogodą

w zimie jako dzieci
skakaliśmy często po oziębłym lodzie
chcąc go przełamać wspólnymi siłami
i wpaść do wody mimo głębokości

marzec był pełen gorącej herbaty
pitej zbyt szybko by ust nie poparzyć
przy dźwiękach muzyki śmialiśmy się z siebie
chcąc zjeść czekoladki nie zdejmując złotka

kwiecień był typowy
właściwy swym zasadom
trzaskaliśmy drzwiami pochmurni i mroźni
by zaraz otworzyć je pełni gorąca

przyszedł maj z wiosną
a za nią upały
zbyt jednak męczące i dokuczliwe
uschły więc wszystkie kolorowe kwiaty

już nie ganiamy się pełni radości
usilnie próbując złapać się za ręce
czasem jedynie przypomni się komuś
beztroska chwila dziś tak niedorzeczna

widzimy to zbyt mocno
w naszych smutnych oczach

wydorośleliśmy

Dodano: 2008-07-07 23:35:52
Ten wiersz przeczytano 838 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »