409. Niepogoda
w letni deszcz
łkaniem czas utyka
wspomnienia
rozpływają się sekundami
w snach
cherubinowych niespełnione
kropla za kroplą drąży skały
w każdej eros trzyma
niemoc
okrutne rodząc obłoki
suchy lód jak kłody ktoś rozsypał
zamieniając w oberwanie łez
ulewę
Komentarze (93)
DV
Brawo Ja!
jestem pod wrażeniem braw tylu;)
dziękuję
jestem pod wrażeniem brawo TY.!
DV za na tak :)+
kowalenko
wzuszyłaś łzami z komentarza
pozdrawiam :)
Krzysztofie
bardzo dziękuję za tak liczne poczytanie
serdecznie pozdrawiam:)
Kiedyś skomponowałem utwór pt. Na niepogodę.
Coś koło się nuci.
Miłego
Samotność jest okrutna ...zostają wspomnienia
przeplecione łzami wzruszenia:)pozdrawiam
Dziękuję Stefo
Serdeczności
Przecudny wiersz ❤
Dobrej nocy życzę ;)
Marku
Dziękuję za komentarz
Pozdrawiam
:)
Bez względu na wszystko, samotność nigdy nie będzie
naszym sprzymierzeńcem.
Życzę miłego popołudnia:)
Marek
szadunko
serdeczności
:)
Smutno lecz przepięknie
"w letni deszcz
łkaniem czas utyka
wspomnienia"
Pozzdrowienia :)
Wandeczko
:)
Przepięknie, chociaż deszczowo Beatko :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Kropelko
dziękuję za Twoją wrażliwość
:)