56
Pięćdziesiąt sześć dziś kończę lat,
Za mną pozostał dawny świat.
Przeleciał szybko, jak to mgnienie,
Które przeradza się w cierpienie.
Jak światło które choć się pali,
Błysk swój zatraca gdzieś w oddali.
Ciemność przenika w walce z cieniem,
Lecz bój ten rodzi wciąż cierpienie.
Pięćdziesiąt sześć dziś kończę lat,
Więdnę jak ten na polu kwiat.
Korzenie w ziemi, wody dość,
Skąd jednak bierze się mi złość.
Muszę pokochać złe nastroje,
by uszanować zdrowie swoje.
Choć staram się niewiele mogę,
Życie mi wciąż wydłuża drogę.
Pięćdziesiąt sześć dziś kończę lat,
Zaczynam nerwy mieć do dat.
Jakoś wytrzymam bo przede mną,
Jeszcze lśni światło, a już
ciemno…
Komentarze (8)
oj,czasami boli świadomość "dat" i nie wiadomo co z
tym zrobić.pozdrawiam,a w prezencie - już nie pamiętam
tych lat.
Zatem Najlepszego :)..w zdrowiu i radości :).. M.
E tam , dopiero połowa upłynęła...;)) STO LAT wiersz
ładnie napisany. Pozdrawiam
Wszystkiego dobrego, pogody ducha.Zmieniła bym jeden
wers na :" Choć staram się niewiele mogę" albo
inaczej. Literówka w "skądś".Pozdrawiam.
"Zaczynam nerwy mieć do dat" ;-) Wszystkiego
Najlepszego :-)
"...Pięćdziesiąt sześć dziś kończę lat,
Zaczynam nerwy mieć do dat..." Hmmm..spokojnie, to nie
boli :)
100 lat zycze :))
Sto lat i wszystkiego dobrego a przede wszystkim dużo
zdrowia i uśmiechnij się, taki piękny dziś
dzień.Słońce świeci wyłącznie dla Ciebie!
sto lat niech śpiewa dzisiaj cały Bej...