…w technicolorze jest...
to jest nasz seans, nasze kino
w ostatnim rzędzie krzesła dwa
by nikt nie widział co robimy,
gdy zgasną światła, ty i ja
a na ekranie melodramat
to jakby o nas jest ten film
historia taka romantyczna
on w niej się kocha ona w nim
gdy on jej mówi o miłości
i czule obejmuje ją
wtedy przytulam cię w ciemności
i tak nam blisko jest do ust
i nawet słów już nie potrzeba
wystarczy uścisk, dotyk rąk
z sali kinowej wprost do nieba
płyniemy, odfruwamy stąd
i nikt i nic nas nie rozłączy
to na ekranie jest the end
a dla nas nigdy się nie skończy
w technicolorze barwny sen
Dziękuję za życzenia, bardzo to jest miłe...Andrzej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.