*A*
Czuję Cię głęboko w sobie
Miejscu dla mnie obcym
Tajemnicą jest ten diament
Jaśniejący blaskiem w nocy
Widzę ten przejrzysty błękit
Znajdujący teraz ujście
Niczym łódź puszczona wolno
Mknie z zegara ruchem
I choć trzymam nieporadnie
W rękach swą rozwagę
Wiem, że idziesz ku mnie
Siejąc wokół trawę
autor
IvyMatis
Dodano: 2012-11-19 21:16:13
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bardzo zmysłowo piszesz o miłości. podoba mi się ta
forma, rozbudza wyobraźnię. Pozdrawiam:)
wszystko w tym wierszu jest intrygujące, począwszy od
tytułu a zakończywszy na tej pełnej nadziei (bo
zielona przecież) trawie :-) zgadzam się , że można
mieć wewnątrz siebie zupełnie obce miejsca, nieużywane
od lat, zapomniane wręcz... w poezji nie wszystko musi
być logiczne... jedno jest pewne musi poruszać...
nawet te zupełnie obce miejsca :-)
Gratuluję, jeśli znasz całkowicie siebie i wiesz, jak
reagować na każde nowe dla Ciebie uczucia/osoby.
Buddowie dochodzą do takich wniosków latami. Proszę
nie czytać, jeśli się nie podoba. Nie komentować,
jeśli się nie rozumie. Pozdrawiam :)
dwa pierwsze wersy brzmią nielogicznie - proszę
przeczytać jeszcze raz i sie zastanowić