A, co tam smutek
Fruwam od rana, jak motylek,
tak cudnie jest czasami.
Nie mogę poddać się smutkowi,
niech sobie innych wabi.
Tańczę powabnie, jak wiaterek,
uśmiecham się do słońca.
Nie mogę przecież ciągle myśleć -
miłość jest wkurzająca!
Fruwam zalotnie, niczym nimfa,
muszę wykruszyć rozpacz.
Nie mogę płakać w nieskończoność,
chcę być znowu radosna.
Popijam winko, księżyc proszę,
by drogę mi rozświetlał.
Będę czekała na kochanka,
aż strzeli uczuć świeca.
Fruwam od rana, jak motylek,
ktoś szepcze mi do ucha -
Będziesz szczęśliwa, mam tę pewność,
mądrości swojej słuchaj.
Przepraszam, zmieniłam ostatni wers w czwartej, a nie w trzeciej zwrotce. A trzecią chyba zostawię...
Komentarze (19)
fruwałem z Twoim wierszem..../ wiem coś o tym..../
jest lekki, zwinny i powabny....
super medal dla motylka!
pozdrawiam!
Piękny lekki wesoły wiersz ale to chyba miłość tak
unosi:))
Jak zawsze piękna forma i styl.Optymizmu nigdy za
wiele, a jeszcze przy dobrym winku...
Jak zwykle bardzo przyjemnie się czyta Twój wiersz.
Jesteś w nich sobą.
Dawno nie czytałem tak motylami powielonego wiersza,
takiego radosnego i nastrojowego .A kipisz
temperamentem.
Najlepiej przejść ten smutek na wesoło...fantastycznie
i z chumorem o tym piszesz.
Widzę, że humorek się poprawił i nadzieja na coś
nowego rozkwita w Twym sercu ;) Brawo!
Bardzo lekki i rozfruwany wiersz. Bardzo przyjemnie
sie czyta.
I fruwaj dalej,bo wychodzi Ci to pięknie.Smutek zostaw
w tyle,przed nim uciekaj.A skrzydełka śliczne
rozłóż,niech migoczą światłem barw,wnet się znajdzie
na nich kochanek,polecisz z nim w świat.Życzę
tego.Piękny wiersz.
Ważne że na wesoło bierzesz życie i tak należy - na
drobnostki takiej uwagi nie zwracam,a treść dobra i
wiadomo o co chodzi i to już załatwia Twój optymizm
-wiersz jest ładny i treść zrozumiała i fruwaj tak
dalej na wesoło..powodzenia
Optymizmu nigdy za wiele. Pewnie, mądrości swojej
słuchaj ale... czasami poszaleć też trzeba - choćby i
przy winku... aby tylko dobre było a nie patyk jakiś.
:)
Bardzo optymistyczny nastrój tego wiersza.Sama radość
z niego bije.
Optymistycznie , lekko , dostrzeglam rozmarzone oczy ,
ktore wodza za namietnoscia , szalenstwem , a wszystko
oprawione w zlote ramy czeka na spelnienie---na
milosc wszech-czasow ...
Twoje mysli plyna wartko / nie przejmuj
sie drobiazgami/,wazne ze umiesz
przezwyciezyc smutek,,,niech radosc
i szczescie graja w Twojej duszy
a usmiech pachnie jesienia,,,dobry
refleksyjny wiersz.
Dobra forma, leciutki i wesoly wiersz, rozweseli
serce. Gratuluje!