...a może?
…a może i kropelką deszczu być, bym
chciała- by móc spływać, delikatnie po
zakątkach Twego ciała… a może lekkim
dreszczem? Co pobudzałby Twoje
zmysły… Twoim uśmiechem, albo choć
widzieć uśmiech Twój dla mnie. Słowem
Twoim, albo choć słowem słyszanym co dzień
z ust Twoich, słowem dla mnie…
Oddechem Twoim, wiatrem westchnień
niesionym choćby przez tysiące mil…
Wstydem, gniewem, żalem, WYBACZENIEM…
Smutkiem, który bym Ci odebrała… za
wszelką cenę! [Ty, nie mógłbyś być
smutnym… I żadnych łez…
wszystkie bym Ci skradła, zanim by
wypłynęły…]Kłamstwem bym być nie
mogła, bo to niedorzeczne…
Schronieniem? Byś mógł czuć się
bezpiecznie. Opętaniem. Milczeniem, w
którym mogę trwać wiecznie… Dla
Ciebie. I krwią tryskającą, dla Ciebie.
Końcem i początkiem. Poranną herbatą.
Namiętnym pocałunkiem… krótkim Choć
spojrzeniem. Może i chciałabym być
czekoladką, która rozpływa się w Twych
ustach… Albo muzyką, którą
uwielbiasz… Może pasją,
nieposkromioną… Bluzką, którą
ubierasz… Koroną, na którą
zasługujesz… Szalikiem, który
zakładasz na szyję, gdy idziesz kibicować,
na stadion… Ulubionym filmem…
Książką, która Cię urzekła. Spełnieniem
marzeń… Drogą do żaru, piekła…
I snem… A może lustrem, w którym się
przeglądasz- lub też kawałkiem Twego
odbicia, odbicia dla mnie? Dla mnie…
w wyobraźni…?!
…i mieć styczność z Twoją skórą, być
rysunkiem Twym, na niebie… Kochać Cię
już móc na wieki, i być zawsze obok
Ciebie…
.........................................TOBIE! ;*

KfiAtUsZeK




Komentarze (1)
Piękne wyznanie !