...a Ty mi mówisz...
Rzeźbię nadzieję
z sopli
lodu
Wystarczy spojrzenie
i płoną
Jeden po drugim
w dźwięku
Twojego imienia
...a Ty mi mówisz
że nie wierzysz w Magię...
Rysuję Ci
nocą
na powiekach
wiarę
w lepsze jutro
w zbawienie
w Niebo
...a Ty mi mówisz
że nie wierzysz w Anioły...
Zbieram z Twojej
drogi
najdrobniejsze odłamki
szkła
tylko po to,
byś nie musiał martwić się
o swoje
stopy
...a Ty mi mówisz
że nie wierzysz w Miłość..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.