Ach ten wiatr
kolejny brachykolon o wietrze /ośmiozgłoskowy ze śerdniówką po 4 sylabie rymy śrokowo - zewnętrzne/ .
Ach ten wiatr
Wiatr jak ten chwat wciąż gna przez
świat,
to tu, to tam, tak mknie od lat.
Jak trzpiot wpadł w las, wśród drzew tam
siadł.
dmie w róg, że hej, aż zląkł się zwierz.
Bóbr wręcz się wciekł i klnie jak cieć:
- A niech go szlag! Jak śmie tak grać.
- Ten wiatr to gbur, jak nic - Rzekł
tur.
- Trza stąd go gnać i róg mu skraść!
Jeż tak się zląkł, że w mig wlazł w kąt,
tam wbił się w krzew, aż krzew się drze:
- Won, won mi stąd! To nie twój dom!
Spójrz, liść mój drży. Nie jest ci
wstyd?
A wiatr, jak wiatr - to nie jest żart,
jak dzwon wciąż grzmi tak, od trzech
dni.
Aż cedr, dąb, klon ma dziś już dość.
Ścisz ton - Rzekł dąb - I wiej z tych
stron,
lub zmień ten dźwięk, walc graj co
dzień.
Wiatr wziął się w garść, wziął flet znów
gra.
Już walc się pnie tak wzwyż, jak wszerz.
Wiatr to jest mistrz, już las wplótł w
wir.
Dąb, świerk i klon już wciął się w ton.
Wtem ścichł bard wiatr, znów gna przez
świat.
Szszszy, szu, gwizd, świst - wlazł na sam
szczyt,
pnie się do chmur - chce żyć jak król!
Jak lord tam siadł - w co on tam gra?
Brzdęk, brzdęk, pac, pac z chmur deszcz
wnet spadł.
Dziś deszcz i wiatr znów gna przez świat
i gra jak z nut sto gam co rusz.
Zmókł las i zwierz, a to ci pech!
- Wiatr to jest świr - on wciąż z nas
drwi!
Rzekł kos i znikł - wiatr wplótł go w
wir,
a deszcz go stłukł, bo jak kos mógł,
tak drzeć swój dziób, więc chlup, go
chlup.
Strach padł na las - ten wiatr to cham!
Płacz jest wśród traw, aż zląkł się
staw,
bo wiatr nasz chwat nad staw już gna,
a za nim deszcz, aż zląkl się leszcz,
lecz wiatr coś ścichł, wśród fal się
skrył,
a wraz z nim deszcz, więc jest, jak
jest,
miast chmur sześć tęcz, miast łez moc
szczęść.
Ty-y. dn: 22.08.2022 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//.
Komentarze (27)
Świetny brachykolon, czytam z uśmiechem na ustach :)
Wandeczko, serdecznie pozdrawiam z podziwem :)
Niesamowity talent
Z przyjemnością przeczytalam
Pozdrawiam Wando
Jak zwykle świetny brachykolon,
a co do literówek, to niestety jest to moja zmora,
wiem, że każdemu mogą się przytrafić, ale oczywiście
warto je poprawić, swoją drogą nie wiedziałam, że
wiatr może być chamem, ale może być groźny, to pewne,
dobrze, że u nas nie ma tajfunów, na szczęście, ale
też jest potrzebny dla ochłody i żeby chmury rozgonić.
Pozdrawiam i oczywiście punkt zostawiam, Wandziu :)
No cóż, jeśli uwagi wskazujące błędy uważa Pani za
złośliwości a nie za życzliwe podanie ręki, to po
prostu ręce opadają. Szkoda, że po przeczytaniu
komentarza nie przeczytała Pani swojego wiersza wraz z
dedykacjami a na edycję wiersza nie starczyło Pani
czasu. Wwysilę się jeszcze raz i podam miejsca, gdzie
zrobiła Pani błędy ale dla ułatwienia ujmę je w
nawiasy.
Otóż:
W dedykacji górnej ma Pani:
"(śer)dniówką po 4 sylabie rymy (śro)kowo -
zewnętrzne/ ."
Nieśmiało zapytam, co to jest rzeczona "śerdniówka"
oraz "śrokowo"?
W tekście wiersza jest:
"Bóbr wręcz się (wciekł)"
Może powinno być "wściekł"? R(Ó)wnowagi ducha takiej,
jak moja, życzę Pani.
kpiarze w parze
witam serdecznie mimo złośliwości w komentarzu.
Ja to mam zdolności telepatyczne do ściągania ludzi ;)
Wczoraj o Was pomyslałam że dawno Was nie było a tu
masz Zguby się znalazły jak zwylke z żądłem pod pachą
;)
Za sokole oko dziękuję na złośliwości nie odpowiadam
Życzę ruwnowagi ducha ;)
Dziwimy się, że złośliwi komentatorzy nie pomogą
autorce poprawić błędów, cytujemy:
"ze śerdniówką"
"rymy śrokowo - zewnętrzne"
"Bóbr wręcz się wciekł"
Szkoda, że wiersz, skądinąd technicznie bardzo dobry,
przez niedoróbki obraża uważnego czytelnika. Wiersz
podoba mi się, ma rytm, dowcip ale czy nie można było
sprawdzić przed dodaniem? Niestety, tylko takie zgredy
jak kpiarze czytają z uwagą. Do Pani Krzemanki,
najlepszej komentatorki, szczerej i uważnej mam uwagę
- dziś się zawiedliśmy na Pani, nie wierzymy, że nie
widziała Pani tych felerów.
A do autorki - tylko taka uwaga - dziś zrobiłem print
screeny.
Może dla Pani mój głos nie ma znaczenia, ale punktuję,
mimo błędów :)
Pięknie dziękuję za przeczytanie, komentarze.
Bardzo mi miło że brachykolon się spodobał.
Pozdrawiam Was Kochani bardzo serdecznie, życząc
spokojnej nocy.
Ależ się dzieje w Twoim wierszu.
A wszystko przez ten wiatr...
Piękny, wciągający utwór.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz niezwykle przyjemny w odbiorze :) Pozdrawiam
Serdecznie +++
Dla wielu z nas to niepojęte, a u Ciebie Wando słowa
tak lekko wiatr unosi...
Z pozdrowieniami zostawiam :)
Mistrzostwo świata Wandziu, brawo!
Niesamowity wiersz. Czapki z glow ❤
Zaniemówiłem po przeczytania, czapki z głów...:)
Niesamowity, zarówno wiersz, jak i Twój talent. Czytam
wielokrotnie i chylę czoła, Wandziu :) Pozdrawiam
ciepło i serdecznie :)
Witam i pięknie dziękuję za przeczytanie, komentarze.
Bardzo mi miło że brachykolon się spodobał.
Pozdrawiam Was Kochani bardzo serdecznie, życząc
spokojnej nocy.