* * * (AD)
w głębinie czasu
rozklejone gwiazdy
oparty u cudzy dom
otwieram gościom drzwi
kosmici wchodzą pierwsi
nie znam i nigdy nie widziałem
ponoć są
i gubią rękawiczki
u nóg pięknych kobiet
na progu marzeń
czekam na rechot żab
w przeddzień kolejnej wiosny
autor
marekg
Dodano: 2022-01-09 17:56:58
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przedwiośnie.
Na Warmii minus 10 i śnieg.
Chciałabym wiosny.
też czekam na rechot żab.