afekt
uśmieszek na wszystkich zdjęciach
porwać wyrzucić spalić
powiesić na ścianie
grać w rzutki
dokleić wąsy i afro
wysuszyć łzy
spić się winem
oglądać stand up
i umrzeć
ze śmiechu
fatalna przyczyna
lepsza niż z lęku
przed życiem
bez jutra
https://www.youtube.com/watch?v=risx6I6yKfU
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2021-08-04 10:14:30
Ten wiersz przeczytano 2396 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Dużo goryczy tez czasem trzeba przeżyć.
Tak czytam komentarz, nie wiem czy to świetne, że
komuś brakuje jutra, msz to smutne, a nie świetne...
W afekcie to rożne rzeczy przychodzą do głowy, dobrze
napisane...pozdrawiam Aniu:)
Gorycz i smutek przelewa się przez wersy.
Życie bez jutra... świetne!
Pozdrawiam Anno serdecznie:)
P.S 2 Wysłuchałam piosenki
A. Osieckiej, jest piękna i niestety bardzo smutna,
życiowa również.
Znakomity wiersz!
I z przyjemnością posłuchałem Pani Małgorzaty; świetna
interpretacja.
Pozdrawiam serdecznie :-)
minor
Pod uśmiechem niektórych osób kryje się niejedno,
niestety...miłego dnia Aniu.
tak też w życiu bywa ... na moje szczęście z moim
uśmiechem jestem szczęśliwy ... a czy żona jest
szczęśliwa wolę nie pytać ...
Jestem na tak ;) Pozdrawiam serdecznie i glos
zostawiam + ;)
Z dużym plusem. Pozdrawiam :)
P.S Tak poza tym niektórzy ludzie
żyją tylko uśmiechami w necie,
bowiem od dawna nie mają ani dziś, a ni jutra w realu,
to smutne, ale może lepsza taka namiastka, niż życie
bez niej?
Iluzoryczne życie.
Hmmm. Zamyśliłam się.
A w sumie to może lepsze niż beznadziejność.
I "Oczy tej małej"- świetne.
Zatrzymał, pozdrawiam :)
Bardzo smutny wiersz,
co do uśmieszków, czasem się uśmiechamy, nawet, gdy
nie jest nam do śmiechu, ot tak, by było innym miło,
ja tak mam w realu, że zawsze np mówiąc komuś dzień
dobry się uśmiecham, i nie tylko.
A co do lęku przed jutrem, nawet gdy ono jest
niepewne, a w tych czasach tak naprawdę niepewne jest
dla każdego, to dopóki jeszcze są siły, dopóki człek
się krząta, chodzi, widzi, dopóty może z życiem i
lękami brać się za bary, a wrogom zamiast pięści można
pokazać uśmiech, albo można też wrogów omijać, zawsze
jest jakieś wyjście, z pewnością walka nie jest dobrym
wyjściem, bo bywa, iż niczego nie rozwiązuje, a tylko
wzmacnia nienawiść, a tej na świecie nie brakuje, są
ludzie którzy uwielbiają ją hodować, uwielbiają
codziennie jątrzyć, podburzać, dzień w dzień rzucać
kamieniami. Oczywiście każdy bywa wojownikiem, ale
czasem człek dochodzi do wniosku, że to nie ma sensu,
tym bardziej, jeśli ktoś lubi pokój, to go razi stała
bojowość innych, zagrzewających do rzucania
kamieniami, bo ich sportem życiowym jest codzienne
deptanie innych.
Wiersz bardzo dobry, jeden z Twoich najlepszych, Aniu,
w moim subiektywnym odczuciu.
Pozdrawiam i życzę dobrego dnia, bez uśmieszków, które
Cię rażą, tym bardziej, że wiersz nie skłania do
nich...