Ah zaman -czas
Wiatr niczym wsciekła bestia dyszy
żarem,
na człowieka który przysiadł na kamiennym
mchu,
znużonego ,zmęczonego swą wedrówką
pieszą.
Nieustannie przeciera oczy ,słabnie lecz
wyczekuje,
w dzwiękach płaczu który bezboleśnie
roznosi echo
i ogarnia go trwoga daleka
i przygniata go pustka brzemienna.
Wyżej niż wir odgłosu bestii ,
dalej niż żar wzburzony w kipieli,
niebiosa podpowiadają że liczył się tylko
czas,
sączący się teraz ze szczelin żcyia.
Twarz twojej matki gdy zasypiałeś,
i ciemność która wydawała się wtedy
ogromna,
i drzewa które ciemniały pod osłoną
nocy.
Wszystko to było tylko czasem ,
wznosi się krzyk ,co dopadnie każdego
że to był tylko czas ,ktorego chciałbyś
jeszcze doświadczyć .
Czasie mój nie przestawaj trwać .
Ah Zaman !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.