Akrostych o... akrostychu
ze specjalną dedykacją Basi23 za jej akrostychy
A utor raz pisał wiersz we śnie
wymarzony
K olejne słowa i znaki zapełniały nowe
karty
R ymy dobierał skrzętnie-był taki
natchniony
O cenę pozostawi czytelnikom –ile będzie
warty ?
S kładał zatem swe wyrazy i w wersach je
godził
T e zaś w strofy budował niczym zamku
mury
Yyy -zastanowił się po raz nie wiem
który
C zy przypadkiem nowy gatunek się nie
urodził ?
H urra –zakrzyknął poeta i skoczył aż …pod
chmury
Komentarze (26)
Jestem pod wrażeniem. Super.
ok Aniu skoro tak...
yyy może być tylko trzy, więcej to już błąd.
Nie jestem specem.
Czy to akro?
W każdy razie z tych fajnych...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
I masz rację prawdziwi poeci maja klasę .. wiersz
podoba się Maćku aż pod strzechy ..
pięknie obmyśliłeś tą dedykację
cieplutko pozdrawiam:)
Halinko
poeci nie spadają
mają skrzydła utkane z natchnienia
i tak jak skoczył, tak szybko spadł:)
tekst mnie nie zatrzymał, niestety:)
dzięki kochani moi czytelnicy
po takich komentarzach aż chce się wciąż pisać
żeby tylko czas na to pozwolił
pozdrawiam wszystkich bez wyjątku
Bardzo fajny akrostych.
"Poeta [...] pod chmury".
Wracaj, Poeto, z tych chmur i pisz swoje następne
strofki!
Pozdrawiam
-- fajny pomysł, no i jak widzę, nie tylko mi się
podoba...
-- :)
Bardzo dobrze się czyta, zgrabny akrostych - mało
tego, rzeczywiście napawa optymizmem, a przynajmniej
wprawia w dobry nastrój. Pozdrawiam.
A tak już całkiem poważnie, to utwór mi się podoba.
Świetny akrostych Maćku. Podobał mi się. Pozdrawiam.
Ewuniu, czytałem wcześniej ale nie mogłem zrobić
korekty z przyczyn technicznych
pozwól ,że poprawię teraz ;-)