aksamitni kochankowie
Skupieni na sobie
Swym zapachem
W chwili zapomnienia
Nie patrzą, nie mają wzroku
Nie czują, nie mają węchu
Palce po skórze
Przesuwane co chwile westchnień
Wtopieni w siebie
Jak kamień w lód
Tylko myśli porozrzucane po pokoju
Nieład dokoła
Jej włosy świecą ogniem świecy
Jego ramiona unoszą biel aksamitną
Aksamitni kochankowie
Zajęci sobą
W sobie szukają siebie
Gdzie wilgoć wchłania róża
Leżą nie ruchomo
Patrzą swym sercem
Czują swą duszą
Oddychają swym spełnieniem
autor
Jacek Palik
Dodano: 2009-04-29 16:20:56
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
pieknie...aż sobie zamarzyłam....
Leżą nie ruchomo
Patrzą swym sercem
Czują swą duszą
Oddychają swym spełnieniem :i )**
tak na całego rozumieją się bez slow