Akt modern II
wersja druga na temat Aktu błękitnego III Henri Matisse.
Błękitna modelka uwięziona w bieli.
W kształtach jej postaci malarz zmieścił
niebo,
lecz nie błyszczą na nim nieobecne
gwiazdy,
zgasło światło oczu na ukrytej twarzy.
Wsparła kształtną głowę, załamując rękę,
druga opuszczona obejmuje stopę.
Siedzi nieruchomo zatopiona w ciszy.
Obnażone piersi uwypukla jasność,
zmysłowość kobieca zawarta w trójkącie.
Płyną w niebo myśli, przekraczają ramy.
Poddaję ocenie, która wersja jest bliższa wymaganym regułom. Poprawiony.
Komentarze (18)
"Płyną w niebo myśli, przekraczają ramy."pięknie
Zyto.pozdrawiam
Zyto, to bardzo śmiała wypowiedź na temat obrazu.
błękitu nie opisujemy błękitem, ale przy pomocy innych
środków. gdybyś nadała temu rys faktyczny, przy
zachowaniu kształtu; nie zastanawiała dlaczego akt
sensu stricte na białym tle; opisała po prostu co
widzisz, mogłoby to mieć wartość i sens przypisywany
traktatom o sztuce, które sama pisałam. przecież to
czysty fowizm. jako odłam ekspresjonizmu,
charakteryzowały go szokujące zestawienia
kolorystycznie, często zupełnie bez związku z
rzeczywistością. nurt nie zdążył się rozwinąć (między
1905 a 1908), nie zyskał wielu naśladowców a jego
ojcem jest właśnie Matisse. osobiście wolałam jego
wcześniejszy okres inspirowany sztuką japońską i
impresjonizmem, który kocham :). mnie wiersz nie
przekonał, widziałabym to zupełnie inaczej, ale o tym
napisałam wyżej. jeśli zależy Ci na moich opiniach,
komentarzach załóż konto tam, gdzie bywam często.
wpisz w googlach nick: meandra7 i zaloguj się na
portalu, który się wyświetli. tam przynajmniej jest
poczta wewnętzna i można wstawiać dowolną ilość
komentarzy pod tekstami ;). na pewno zawsze znajdę dla
Ciebie czas. pozdrawiam ciepło :)
Ta wersja mi się podoba, poprzednia była tylko opisem
obrazu!Pozdrawiam serdecznie:)
Dla mnie błękitu nigdy dość, pięknie dobierasz jego
odcienie :)
malarsko poetycki obrazek. Bardzo obrazopwo
przedstawione, Mnie się podoba.
Tak, jeden obraz można opisać na wiele sposobów. Ta
wersja oddaj koloryt i postać tancerki zadumanej,
jakby zatrzymanej w przerwie tańca.
Wspaniały utwór malowany w kolorach
dający wiele do myślenia. Nie znam twórczości Matissa
chociaż wiele maluję
obrazów o różnej tematyce www.bisbolek.republika.pl
więc głębiej nie komentuję odnośnie treści wiersza.
ciekawie opisałaś wierszem ten obraz, znam ten
akt...miło było przeczytać...dzięki za wskazówki do
mojego limeryku, poprawiłam...pozdrawiam
dla mnie trudny wybór pomiędzy pierwszą a drugą wersją
:)
nie mogę się zdecydować która wersja, tamta jest
dokładniejsza, czytając ją widzę dokładnie obraz.W
sumie obie są dobre :)
Kruchy, ulotny. Podoba mi się bardzo.
Bardzo ciekawa wersja,a tak naprawdę można przyrównać
do myśli o trójkącie Bermudzkim-pełnym
tajemnic...powodzenia
Podoba mi się, jest w Twoim wierszu poezja, ładnie.
Ale piękno zostało uchwycone, pozdrawiam.
wersja na pewno bliższa poezji, najładniejsza dla mnie
puenta ... pomysłowa, malarsko-poetycka, z szeroką
możliwością interpretacji