Akty
https://atypowab.blogspot.com/
Siedzą schowane w środku.
Jedna goni drugą,
pierwsza jest ostatnią,
zachłanne chcą być
widoczne na zewnątrz.
Wewnątrz są i czasem
wyścig nie wystarczy.
Bo przecież walki, wojny
toczymy sami z sobą
Zabić, nie zabić?
Kochać, nie kochać?
Oko za oko, czy może
policzek?
Spirala wyborów,
ostatecznie łączy
w skutkach.
Bóg nie jest katem, katami są ludzie.
autor
a-typowa-b
Dodano: 2022-04-14 10:50:55
Ten wiersz przeczytano 1013 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Z wielkim podobaniem przeczytałam sobie kilka Twoich
wierszy.
Zatrzymują na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki Snoop :)
dla Ciebie, Typowa:)
Anno, dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Valanthil pozdrawiam, fajnie że wpadłeś.
Balamonte no jak dramatycznie to dramatycznie, nie
kłócę się ze specjalistami ;)
duszek7 no ja wiem, że dużo pracy przede mną :)
Grażyno, dziękuję za cenny komentarz.
Również życzę wszelkiego dobra z okazji Świąt
Wielkanocnych :).
Przepraszam, że tak późno odpisuję.
W wierszu chodziło o wybory i wolną wolę. Według
peelki one miarą tego jakie zło i jakie dobro dzieje
się na świecie. Często winę za wszelkie zło oskarża
się Boga, zapominając że wszystko zaczyna się od
jednostki, Ciebie, mnie, generalnie wszystkich ludzi.
Te właśnie "małe" wojny w połączeniu tworzą całość,
jakiś skutek, akt, który ma odzwierciedlenie w
rzeczywistości.
Pierwsze wersy obrazują proces podejmowania decyzji,
wiadomo są dobre i złe decyzje, które z nich są
pierwsze a które ostatnie pozostawiam czytającemu
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Snoop, nie pogniewałam się :) ,
i dziękuję za miłą piosenkę, chyba była dla mnie?
Nawet nie wiesz jak w czas (w oderwaniu od komentarzy)
Snoop ma rację- po pierwszym wersie chce się kochać.
https://www.youtube.com/watch?v=UHDi_FSsA3M
*nie, żeby przesłanie było kiepskie, w całości trzyma
się to kupy. Poezja polega na tym, że po pierwszym
wersie chce się czytać następny, niezależnie czego
temat dotyczy(najtrudniej o Bogu napisać;)
Ok jest 'walka i wojna' ale dopiero w trzeciej
strofie, gdybym peelki nie próbował ogarniać do
trzeciej bym nie doczytał
Ciekawa, życiowa refleksja Aniu,
no cóż, życie jest pełne wyborów, często trudnych.
To oko za oko nie brzmi fajnie, choć w obliczu wojny
inaczej się na to patrzy...
Kiedyś M. Gandhi rzekł, iż gdyby wszyscy stosowali
zasadę oko, za oko, to świat dawno byłby ślepy.
Pozdrawiam przedświątecznie i życzę - Spokojnych,
zdrowych Świąt Wielkanocnych.
Nawet w filozofii raz na pięć zdań potrzebny jest
jakiś 'przedmiot'. Te naturalne wychodzą Tobie o
stokroć lepiej
uf, dramatycznie
Anno, dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Dobrych dni świątecznych.
Valanthil pozdrawiam i dzięki, że wpadłeś.
Dobre, trza pomyśleć, imaginować.