akwamarym
***
Sto kropel wody ognistej rozweseli głowę
To co w kieliszki wlano, w procentach się
rozpłynie,
Bo kto języka nie moczy, a w szklanki
nalewa
Ten sam pije wodę a innych trunkiem
rozgrzewa,
Quasi-naleweczka już dzbany dna sięgają,
Beczki jeszcze winnej wody toczą – znak
pijaczy,
Leją wodę na młyńskie koło, leją z
rękawa,
Aż woda wokół się ulewa z dziurawych
dzbanów,
Już rozbawieni, wiwat i chlust-chluśniem bo
uśniem,
Podają gościom wodę święconą, leją w
gardła,
Nie za koszulę, płyną zgodnie w płytkim
akwarium,
Bo śledzik dobrze czuje się w wodzie:
polej, polej!
J.G.

Jadwiga Graczyk

Komentarze (7)
Jadziu, nie znalazłam w polskim słowniku słowa
akwarym? Może chodzi o akwamaryn - kolor? Przednia
ironia, choć napawa smutkiem, pozwala przymrużyć oko
na obyczaje panujące w naszym kraju.
Mój mąż podczas biesiady przy ognisku mawiał; Borys,
polewoj, chluśniem, bo uśniem ;))
Serdecznie pozdrawiam :)+++
Okropny zwyczaj, dobra ironia. Pozdrawiam serdecznie
:)
Smutna ta ironia.
Pozdrawiam Jadwigo. :)
Święcona nie powoduje kaca a krew
jedego Polaka leczy na odległość.
Takie to jest.
Głos mój i szacun jest twój!!
Niekontrolowane i nadmierne picie alkoholu prowadzi do
alkoholizmu. To okropna choroba uzależnia pijącego,
niszczy go psychicznie i fizycznie, to dramat dla
całej jego rodziny i bliskich. Pozdrawiam serdecznie,
spokojnej nocki:)
dla mnie to smutny (i niepotrzebny) zwyczaj
Wymowna, jak dla mnie smutna ironia.
Dobrej nocy życzę.