Alabastrowy błękit przeszłości
To więcej niż miłość, lecz mniej niż ja sama ...
Alabastrowy błękit przeszłosci
Śladem przeszłości dryluję wspomnienia,
uwięziona na brzegu uschniętego listka
przebijam taflę alabastrowego błękitu
rozrywając świat po bokach ...
Skacząc wysoko, aż do gwiazd,
zerkając co jakiś czas na południe
chciałabym być jedną z tysięcy migotek na
niebie,
co łudnym o szczęście drogę wskazują ...
Wyrzucona trochę na zachód,
strzec niebios u stóp Merkury,
w dzien zaś pleść aksamit nieba,
z subtelnie wyhaftowanym wzorkiem,
wołając o tęczę,
bym mogła bezszelestnie wpaśćw bajkową
abstrakcję kolorów,i tak aż do rozbicia
kontrastu Twych kolorowych ust czerwieni
...
Do zobaczenia, prawdopodobnie niedługo pozdrawiam czytelników :-*

tamćia



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.