Alicja Carroll
absurd szukania króliczych nor w
kretowiskach
pełnych minotaurów wychodzących z
labiryntów
na powierzchnię zapytać o drogę do
wyjścia
absurd kreślania palcem uśmiechu po
pierwszej
stronie zaparowanego lustra nigdy nie
błądziła
aż nigdy zaczęło błądzić zjadając własny
ogon
dawać głos i łapę w poszukiwaniu
bezpieczeństwa
jest poważnie to wszystko wydaje się być
chore i coraz bardziej logiczne
autor


AdamŚmigielski


Dodano: 2010-06-27 16:33:56
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
jest kilka fajnych pomysłów, ale razi mnie ten
fragment:"pełnych minotaurów wychodzących z labiryntów
na powierzchnię zapytać o drogę do wyjścia" - jest on
baardzo niezgrabny językowo, głównie przez upchnięcie
zbyt dużej liczby rzeczowników w liczbie mnogiej w
całej zwrotce;
"wychodzących zapytać" - by zapytać, aby zapytać ,
jeśli już
uwielbiam Alicję z Krainy Czarów :-) wiersz
przeczytałam słowo po słowie z ogromnym
zainteresowaniem :-) i podoba mi się...
julia jaz ma rację. Też tak bym poprawiła. Podoba mi
się całość. Pozdrawiam.
Mistrzostwo, numer jeden na liście, pozdrawiam i chylę
czoła:):):)
logika to zwiastun tego, że się straciło duszę...
interesująco piszesz... pozdrawiam
Panie Adamie!
Nie jestem w stanie przeanalizować tego wiersza, pod
względem konstrukcyjnym, merytorycznym, ani żadnym
innym - po prostu nie potrafię spojrzeć na niego z
boku i się NIE zaangażować!
Tak bardzo wziąłem go do serca i tak do mnie trafił!