Amazonka
Zosia uwielbiała zawody hippiczne,
woltyżerkę i jazdę na oklep;
bezdroża, lasy, rowy i manowce
nie były jej obce.
Podział dnia przy Zosi był więc
ustalony.
Rano obrządek: mycie i staranne
czesanie.
W południe szybka przejażdżka
po łące, na sianie.
Natomiast w nocy miała zwyczaj
przychodzenia nago.
O rożnych porach z pejczem
i w ostrogach.
(Nie raz budziło mnie na oklep dosiąście
!)
Lubiła ujeżdżać mnie bardzo powoli.
Z gracja, nadzwyczaj starannie.
Ceniąc precyzję kroku
i dokładność tempa.
W chwilach moich narowów
ostrogą nadając rytm stępa.
W bezsenne noce braliśmy
więc wiatr w zawody,
z łatwością pokonując
przestrzenie hippicznej
ekstazy.
Była mi Amazonką,
Lady Godivą
i Damą z Szaleństwa -
naszego rodzimego miłośnika koni.
I choć do dzisiaj noszę jeszcze ślady jej
ostrogi
chętnie Konia z Rzędem
tej oddam,
która Zofii nie ustąpi drogi!
Komentarze (13)
Jeśli Szał był inspiracją - to z całą pewnością nie
tylko; choć przyznać trzeba, że podobnie jak te
malowidło i ten wiersz trafia.
Konia z rzędem tej,która Zośce dorówna:):)SUPER
erotyk!+++
:)
Lubię i zawsze zazdroszczę wierszy lekkich, które są
małą opowiastką. Miłe wspomnienie - mile uchwycone ;)
do"minewy" - nie masz racji. To co proponujesz
wygładza rytm-).Ale dziękuje za sugestię!-) Swoją
drogą , co wy wszyscy z tym dosiadaniem???-) Myślałem
,ze może ktoś coś powie na temat Podkowińskiego,
etc.???-)Pozdrawiam
Witaj / tylko pozazdrościć...dobrze trzymasz cugle i
świetnie dosiadasz. Pozdrawiam
"Ars69" - rozważałem alternatywy ale wybrałem tak
jak w uzasadnieniu dla "bomi"-). Dzięki za komentarz
i troskę o mnie-)) Pozdrawiam
do "bomi" - nie! brzmi lepiej tak jak w oryginale,
jeśli masz muzyczny słuch -)
...radosny erotyk :))
błyskotliwie, obrazowo i z poczuciem humoru:) może
dosiadanie, zamiast dosiąście?
Zmysłowa opowieść. Nie jeden może pozazdrościć
wydarzeń. Pozdrawiam:)
a to "tygryski" lubią najbardziej:))
łoł! masz wymagania :)
Pozdrawiam bezsennie nocnie..
drapieżna ta Amazonka )