W Ameryce
Życie zaczyna się od poczęcia
i kończy szkolną strzelaniną.
Wszystko pomiędzy, jest bardziej
polaryzacyjne,
podczas gdy lód polarny szuka napięcia na
południe.
Nie może zjechać na płaskim terenie,jest
pod górę, żeby dotrzeć do księżyca.
Stare wartości się zmieniają,
konserwatywny kiedyś oznaczał koks i Wall
Street,
ale dziś zapasy w coleslaw,
oraz seksowne imprezy, które rozpalają
iskrę.
Mur przeciwko Meksykowi zbudowany przez
imigrantów.
Z ziemią trzeba budować prawo, a liczy się
tylko krew.
Kobiety w kuchni, mężczyźni bez śladu
komentarzy.
Na moim podwórku nie mówi się,
że organizują konkursy piękności z
dziećmi.
Bill na wolności, Woody nadal jest żonaty
ze swoją córką.
Johhny pije więcej niż Jack Sparrow,
Robert De Niro nie wierzy w szczepionki.
Tylko w Meet the Fockers 4: Electric
Boogaloo.
Podążaj za pieniędzmi i zobacz, gdzie
kończy się droga,
bo pożytek jest z bojaźni ludzkiej i z
przyzwyczajeń ludzkich,
kiedy te dwie osoby się spotykają, jest
dodatkowy zysk
jako zdrapka, gdzie pierwszą nagrodą jest
konsumpcja życia.
Uzależnienia od hazardu i zużytej
pościeli.
Pod słońcem nie ma nic nowego, wszystko
jest pogonią za wiatrem.
Podczas gdy rozważam dokładne paradoksy
życia,
szukam powodu do wstydu za siebie,
i będę się wstydził tak surowych osądów.
Lato topnieje, a zima czeka w sercu.
Komentarze (12)
Mirabello! W dziesiątkę - to mało powiedziane.
Tak to właśnie jest na świecie, a będzie jeszcze
straszniej...
Pozdrawiam :)
Tak jest nie tylko w Ameryce, ale jak wszędzie - życie
ma ciemne i jasne strony.
Pozdrawiam serdecznie.
To prawda, wersy wymowne do głębokich przemyśleń nad
kierunkiem przemian w świecie, niekoniecznie
pozytywnych, pozdrawiam ciepło.
Te wszystkie ciemne sprawki.
Refleksyjnie. Pozdrawiam ;-)
Każdy kraj ma swoje zwyczaje.
Czasami trudno jest w tym wszystkim się połapać.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawy wiersz wskazujący na wiele negatywnych zjawisk
na świecie. Mam coś wspólnego z Robertem De Niro. :)
Skoro Woody jest razem ze swoją córką, to znaczy to,
że oni się kochają. Nam nic do tego, potrzeba więcej
tolerancji.
Pozdrawiam Bognę.
Tekst który zatrzymuje i skłania do zadumy nad
dzisiejszym światem. Możnaby powiedzieć, że to
współczesna Sodoma.
Serdecznie pozdrawiam Mirabello.
nie tylko w Ameryce! Wspaniały wiersz.
Wspaniale oddajesz ducha czasów. Ten tekst pochłania
się jednym haustem. Pozdrawiam.
Ależ wiersz!
Bardzo mądre refleksje w świetnie zobrazowanych,
wymownych wersach. Pozdrawiam serdecznie.