Amnezja
Pod powiekami czuć igły strachu,
w sercu odbija się echo niepewności.
Wejście do raju okazało się fatamorganą.
Za bramą nieba znalazłam obojętny
płomień.
Ogień zepsutych wnętrz spalił mą
nadzieję,
otworzył mętne oczy, zamglony umysł,
otworzył w mej duszy puszkę Pandory.
Prawda ogłuszyła wątłą gałąź życia
i targany świadomością zła liść
ugrzązł na lini napięcia aby zamienić się w
proch.
Zwęglony proszek odejdzie w niepamięć
i narodzi się ktoś,
kto nie pamięta, że istniał...
że istniało życie i to coś...

Siekierra


Komentarze (4)
Piękny wiersz ukazujący uczucia... Ten lęk. Ta
świadomość. +
......................................................
.............
Cały wiersz mnie
oczarował!!!!!!!!!!!..................................
..
Co Ty zrobiłaś tym wierszem... Ujmujący, choć
smutny... BRAWO! Nic tylko plusować
Komentarz Ninoczki- jej odczucia są takie same jak
moje po przeczytaniu tego wiersza. Bardzo bardzo
reflekcyjny. (+)
no i zamyśliłam się nad wierszem.../i narodzi się
ktoś,
kto nie pamięta, że istniał...
że istniało życie i to coś.../ Refleksyjny nie ma co!