O Ani z Gdańska
(...) A ona nie mówi ani słowa,
Ani szeptu żebym przestał.
Więc nie czuję się źle.
Inni są tu ze mną.
Jesteśmy wszyscy razem.
Jest tylko obojętność.
A ona się nie rusza.
Nie wiem czy potem,
Będe tego żałował?
autor
Fillozof
Dodano: 2006-11-01 00:22:30
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.