Aniele Stróżu wybacz..
Patrzysz na mnie
Nie wierzysz ze to ja
W moich oczach
Znajdujesz strach..
Boję się, nie chce żyć
Nawet mój Anioł Stróż
Odszedł dawno już
Nie znalazł, miejsca
W sercu mym,
Nie potrafiłam pokochać
Bez miłość nie chciał trwać
Aniele Stróżu wybacz mi
Boje się bez Ciebie żyć
Wierze, że uda nam się
Wysłuchałeś modlitwy
Wróciłeś by pomóc żyć
Wyciągasz serce,
W ręce trzymasz plamę krwi
Straciłam serce me,
Za wiele ciosów..
Przestało już bić
Patrzysz na mnie
Nie wierzysz że to ja
W moich oczach
Znajdujesz strach..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.