Anioł
Dla wszystkich takich aniołów...
Anioł spadał...
Jego skrzydła płonęły
Niczym niegasnąca świeca...
Niebieskie oczy płakały
Słonymi jak morze łzami...
Rozwiane blond włosy zaczęły się palić
Tworząc ognistą koronę...
Usta krzyczały, prosiły o pomoc
Lecz nikt nie nadchodził...
Anioł spadł...
Stał się potępiony...
autor
Midian_ona
Dodano: 2005-07-25 21:41:14
Ten wiersz przeczytano 1775 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.