ANIOŁ
szmer wiatru niesie płacz
szlocha mężczyzna na wzgórzu
łzy potęgowane brzmieniem serca
tworzą staw grzechów smutków
ostatnia łza honorem zakwitła
frezją czerwoną nad brzegiem płonąc
jego spojrzenie flagą ciepła
do życia miłością stworzone
odbicie popiersia w stawie
niewzruszone wiatrem najmniejszym
ukazuje jego bramę do duszy
blask dookoła niego święty
uśmiech kącika ust
spod skrzydeł wyjęty
Castellon, 27.01.2009
Komentarze (40)
Tak czytam ten wiersz i mysle gdzie podzial sie moj
aniol?! Krotko ale jak ciekawie:)
...dla mnie smutny wiersz i przeraża ten staw grzechów
smutków...
najlepsza koncowka, ale caly wiersz ma duzo metafor,
az dziw skad ich tyle znalazles!
Dobry, taki anielski wiersz i matafory wyszukane.
Oczyszczający płacz, który zamienia ostatnią łzy
krople w uśmiech, to jak odkupienie:)
bardzo dobry wiersz z przekazem...
dwie rzeczy są nieskończone - moja wiara i ilość łez;)
Płacząc oczyszczamy duszę i serce a wtedy łatwiej
dostrzegamy u swego boku anioła i jego wspaniały
uśmiech,podoba mi się.
Śliczny wiersz...dziękuje za komentarz do
mojego..Pozdrawiam ciepło...
nieśmiały uśmiech Anioła daje więcej czasem niż
tysiące słów niosąc nadzieję.
Niech będą Anioły bliskie, niosące ciepło i radość a
nie wykute z granitu, smagane wiatrem ...
gdy prosi i klęczy i nawet honor łza oczyszczenie
niesie bo wierzy nadal Dobry wiersz bo czyste to jak
kochanie bardziej niż siebie Dobre pióro Na tak!
Podam bez ściemy: Wiersz znakomity, ale trudny do
oceny.
Na to trzeba być aniołem
Anioły są wśród nas...