ANIOŁ NA LOTNISKU(Ibiza)
lotnisko TEGEL w Berlinie...wspomnienie...
w tłumie narodowości
dziwnym świergocie słów
rzucam wnikliwe spojrzenia
szukając zrozumienia
zerkając wymownie
krzykliwe w milczeniu
gesty układam we wzór
porozumienia
przyglądał się twarzy
analizował ruch
odbierał mój uśmiech
milczał jak grób
ciepłe oczy zatrzymał
stając sie niepokojem
zblizył się dwa kroki
myśli przenikał
podniosłam wzrok niedbale
patrzył wykrojony w ciszy
świergot magią stłumiony
za plecami zamikł
ostatni gest
ostatni uśmiech
ostatni szept
odszedł
pożegnanie z przyjacielem...for Filip
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.