Anioł zstąpił z niebios!
Pom...
Otworzyło się niebo!Anioł zstąpił z
niebios!
Stanął na rozdrożu,spojrzał,jakby miał
potrzebę.
Ujrzał mnie,ja upadłem na kolana!
Jak piękna istota patrzy w mą stronę!Czy to
żart jakiś?Czy fatamorgana?
Ujrzałem Twe oczy...nic juz nie będzie
smakowac tak samo,
cudne spojrzenie!Ale przecież to Anioł!
Wszystkie morza,oceany,wszystkie wody
świata,
łącząc się nie poznają tej głębi,jaką Twe
spojrzenie włada!
Jestem w hipnozie,to oczywiste,nie dziwi
mnie wcale,
patrz na mnie jeszcze!Proszę,nie
przestawaj!
Chcę cos powiedzieć,juz prawie usta
otwieram,
lecz eksploduje serce,gdy sie
uśmiechasz!
To sen!Nie istnieja przecież takie
usmiechy,
co na każdej wojnie pokój zasieją,każdą
skruszą skałę,każdego nawrócą człowieka.
A jednak jesteś!Realnie i blisko,
walczę o oddechy,każdy na wage złota,bo
patrząc na Ciebie nie potrafie oddychać.
Jesteś słońcem,tym większym,obok
naszego,
jesteś mą gwiazdą,marzeniem,najpiękniejszym
natchnieniem!
Lecz nie chcę slów zbyt dziko rzucac na
wiatr,
bo może Ty tylko przystanęłaś na
chwilę,zaraz odejdziesz i w mroku pogrąży
sie świat.
Może nie dla mnie ta miłość,którą pragniesz
obsypać Tego utęsknionego,
może nie dla mnie zesłana,nie dla mnie
zstąpiłaś z niebios.
Ja sie nie boję,ja płaczę w pomieszaniu,
radości i lęku,że nasze serca się nie
spotkają.
Mówiłem,że strach nie dla mnie,że to marny
czas,
lecz myliłem się,dziś to wiem,lęk wkracza w
mój świat.
Nie boję się milości,boję się jej braku,
tobie chcę ją ofiarować,jeśli zechcesz
podać rękę,zawładnąć moim światem.
Wiem!Pragnę Cię kochać,z całych sił!
Tęsknię tak bardzo,tak bardzo Twego wzroku
i uśmiechu brakuje mi.
Moje myśli,uczucia,moje spełnienie,
wszystko jedna płynie,szaloną rzeką.
Wszystko jedno ma ujście,wprost do serca
Twego,
lecz,czy przyjmieszte wody,chyba oboje nie
wiemy tego.
Ty w wątpliwościach,lęku,przed milością,
ja w swoich lękach,że nie przytulę Cię
nigdy,nie dane mi będzie pokochać.
Lecz czekam,cierpliwie,płacząc po cichu,
bo zstąpił Anioł z nieba...a serce jego
milczy.
Pom...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.