Anka!
Dzisiaj będzie ja wam mówię
jazda bez trzymanki,
bo spróbuję wiersz napisać
dla naszej krzemanki.
Zatem muszę z moją „Weną”
poważnie pogadać,
wszak nie mogę obietnicy
bez pokrycia składać.
Chwała Ani się należy
za wybitne fraszki,
i nie tylko za ostatnie
te co z „bożej łaski”
Również przecież limeryki
czasami zamieszcza,
i nas swoją erudycją
bez przerwy rozpieszcza.
Że nie wspomnę jakie pisze
wiersze rymowane,
przez każdego tu na beju
zawsze doceniane.
Przeto „Weno” tak jak widzisz
lekcje odrobiłem,
tylko nie wiem czy do wiersza
choćby się zbliżyłem.
- Myślę Krzysiu, że jest szansa
Anię zadowolić,
jednak musisz się w pisaniu
co nieco podszkolić.
Komentarze (49)
Ładnie pochwaliłeś naszą koleżankę, która zawsze
spieszy z bezinteresowną pomocą.
Pozdrawiam Krzychu :)
Super dla krzemAni :)
Pozdawiam z uśmiechem Krzyśku :)
No myślę że każda byłaby szczęśliwa:))
Jak nie można z kwiatkiem, żeby babę obłaskawić to
zawsze można z wierszem :))
Super!
Myślę, że się Krzemanka ucieszy... Pozdrawiam Cię
Krzychno.
Zgadzam się z Tobą(co do Krzemanki),w całej
rozciągłości,ale chyba nie musisz się już "podszkalać"
w pisaniu.
Pozdrowionka Krzychno.
No, może tylko, że szkoda, że tak rzadko u mnie
komentuje.
Miałeś dobry pomysł Krzysztofie. :)
Na Ankę nie mogę złego słowa powiedzieć.
Piękna dedykacja dla Ani.
Lekcje odrobiłeś Krzysiu.
Pozdrawiam
Też lubię wiersze KrzemAni, ale jeszcze bardziej jej
komentarze. Zauważy każdą niedoróbkę i podpowie jak
poprawić.
W rzeczy samej Krzysiu.
Jak zawsze czyta się lekko, łatwo i przyjemnie.
Miłej majówki :))
:) Pozdrowienia dla Ani! I Autora, rzecz jasna! : )
Fajny :) Pozdrawiam.
Dziękuję - krzychno, jestem zachwycona, dopieszczona i
uwieczniona:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Och, jak ładnie :)