Anna
gasną gwiazdy wesołe
rosa kroplami tańczy
usiadła przy łez stole
z koszem pomarańczy
... zasmucona Anna
marzy by z wiatrem pomknąć
flirtować z drobnym deszczem
warkoczy nieba dotknąć
przebiegnąć w trawie szeptem
... rozmarzona Anna
kocha pocałunkami
spojrzeniem morza, słońca ...
i liczy dni za dniami -
czeka czekania końca
... zakochana Anna
wszystkim tęskniącym Annom, Aniom, Anulkom, Aneczkom ...
autor
Johnson
Dodano: 2008-09-26 08:27:26
Ten wiersz przeczytano 863 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Witaj Anno - nadchodzi lato, nie licz dni natura ma
swoje prawa i korzystaj
z każdego dnia póki słońce świeci Pozdrawiam
Ach te Anie... zasługują na takie urocze słowa.
Marzysz wierszem, nie tylko myślami...