Anno currente
BIORĄC ODWET ZA PĄCZKOWĄ ROZPUSTĘ - WIERSZ DEDYKUJĘ BEJOWIANOM, A PRZEDE WSZYSTKIM SZAFARECZCE MARII...
Św. Walenty i znany Bartek,
(Walenty w środę, zaś Bartek w czwartek)
wiedzeni siłą bliżej nie znaną,
jęli lud mamić; muzyka graną…
Panie, ten tego, mój przyjacielu,
od zgoła latek będzie już wielu.
Lał miód na serce św. Walenty,
przeto zaloty szły często w pięty.
Bartek z szaleńczą miną szamana,
ciasto gniótł, by już od rana
każdy z osobna i wszyscy w kupie
mieli i tu, i tam, i nawet w
zupie…
Znowuż Walenty, to wiedzieć trzeba,
mimo iż wprawdzie dosięgnął nieba,
(mocne na to są dowody) - ech!
Lejąc miodzik – słodził grzech!
Ty zaś francie i dzierlatko
nie myśl, że Wam pójdą gładko
i bez straty choćby włosa,
i utarcia lekko nosa
- życia tego korowody…
zatem, aby droga jak ta nić,
nie zechciała się zbyt wić,
polewając serce miodem,
zjedzcie pączka - mimochodem.
excudit
lonsdaleit
skreślony w roku 2007
mariat - postanowiłem udzielić Tobie
wsparcia
konceptowego... i tak:
"W roku bieżącym pączki, pączusie,
same piec winny wszystkie dziew(ó)usie.
Tedy, by każdej porównać smaczek,"
'miskę' wychłeptać musi chłopaczek.
A jak już ‘miskę’ wychłepce
całą,
niech się dziew(ó)usia wnet zajmie pałą,
by dać naukę tu dziś młodzieży,
jak używano niegdyś moździerzy…
;)))))
11:15 Czwartek, 3 marca 2011 - pączkowanie... ;)
Komentarze (14)
a ja zjadłam mimochodem dwa pączki ;-) świetne
wiersze... oba :-)
Przyznam się szczerze, że głód sprzyja wenie a ja dziś
od rana pączkami napchana, czekam na środę, a tu u
Pana widać wena służy im więcej pączków tym lepiej
wróży :))
Fantastyczne teksty:))) Oba przekorne, niezwykle
humorystyczne i jak najbardziej na czasie. Jestem pod
wrażeniem:))) Pozdrawiam.
Ależ słodko:):):)
"Wsparcie" dla Mariat jest koncepcyjne
bo literackie - przeto niewinne. :)
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Jeden i drugi na słodko! Pozdrawiam!
Pączkowo... OK!+++}!!!
och te pączki...pozdrawiam.
Smakowicie się zrobiło. Uczta pączkowo-wierszowa...
W roku bieżącym pączki, pączusie same piec winny
wszystkie dziew(ó)usie, tedy by smaczek każdej
porównać, 'miskę' tak wybrać i ........ zabrakło
konceptu.
apetycznie od samego rana - na walentynki był torcik z
serduszkiem, a dzisiaj widomo tłuściutki pączuszek -
życzę smacznego :)
Świetny wiersz,brawo za formę i styl,pozdrawiam
Bardzo ładny "walentynkowy pączek".Pozdrawiam