Apelacja

Nie ma lekko.

Choć skutku nie znam, bo Jana znałem,
nieraz przed pięścią w las uciekałem.

Pozdrawiam... dałaś radę?

Jestem za, serdeczności :)

Jestem za!
Pozdrawiam :)

Tak poza wszystkim fajny wiersz.
Szkoda, że ich tu nie ma, są na fb, tam publikują. W
innych miejscach ja nie bywam, to nie wiem. Solidarnie
dopisuję mój punkt, choć z własnego podwórka wiem, że
to nic nie da, oni sami by musieli prosić o zdjęcie
bana.
Serdecznie pozdrawiam

Szkoda że znajomi zostali zawieszeni...
Miłego Wieczoru ULU:)

:),pozdrawiam

Rozmawiałam, z Waldim jak się spotkaliśmy w Zielonej
Górze o tej sprawie z tego, co mi powiedział jestem
zszokowana, że za to dostał Bana??? O, Elenie dopiero
teraz się dowiedziałam?
Cóż mam powiedzieć żal mi, że znikają poeci, których i
tak tu jest bardzo mało:(


Pozdrawiam serdeczni i uśmiech mimo wszystko
zostawiam, Ola:)

Witam Pana Jana i dziękuję za wyczerpujący komentarz
pod wierszem, po którym w zasadzie jestem kontenta.
Cieszę się, że mój obrazek rozbawił :)))
No cóż Regulamin jest po to, aby go przestrzegać i
tego się trzymajmy. Ucieszył mnie fakt, że jednak nie
wszystko stracone, jeśli Elena i Waldi wykażą odrobinę
dobrej woli i sobie wszystko wyjaśnicie być może
dojdziecie do porozumienia. Wychodzi na to, że ich
powrót zależy od nich samych.
Pozdrawiam ciepło :)

Panie Redakorze, Janie!
Jestem pod dużym wrażeniem napisania treści. Ja się
zgadzam z Panem.
Poniekąd, podobna sytuacja miała miejsce w moim
przypadku. Pamiętam.,
Dobrze, że ktoś stoi na straży.
Panie Janie - z wyrazami szacunku.
Odblokuj, WAĆ PAN - te konta.
O ile sumienie tych osób pozwoli im przejść na
właściwą ścieżkę.
Panie Janie - ja czekam na wiersz; Pana autorskie
wystąpienie jest znaczące do tego stopnia, że mam
wrażenie.
Szycha w dolinie lasu szumi-:)
Pozdrowienia przesyłam

Na początek, szanowna autorko, rozbawił mnie ten "kić"
pod wierszem :)
Ale do rzeczy, wyjaśniam.
Po usunięciu komuś wiersza oczekuję żądania
wyjaśnienia, to chyba normalne, jeśli autor ma czyste
sumienie i nie poczuwa się do winy. Pan Waldi po
usunięciu zgłoszonego systemowo wiersza wpisał go
ponownie, więc nie miałem innej możliwości niż blokada
konta. Pan Waldi doskonale wiedział, za co wiersz
został usunięty, a świadczy o tym zmanipulowana treść
wpisana przez autora c*, gdzie tego spornego fragmentu
dziwnym trafem brakło, a użytkownik wyraźnie
zaznaczył, że nie jest to jego wiersz. Tak więc wiersz
c* został usunięty za wpisywanie cudzych treści.
Proszę sobie przeczytać regulamin. Jeśli Pan Waldi
zwróci się do mnie na cenzorjan@wp.pl, możemy sobie
wszystko wyjaśnić, nie ma problemu z przywróceniem
konta.
W wypadku Eleny jest trochę inaczej. Ostrzegałem
wielokrotnie, że regulamin zabrania wstawiania linków
nieuzgodnionego z właścicielem strony. Za każdym razem
Pani Elena obiecywała podporządkowanie się
regulaminowi ale kiedy wstawiła komentarz:

"Dostałam wiadomość od znajomego, był wczoraj w
Kalwarii Zebrzydowskiej ok 35 tyś. wiernych, JEDEN
OBOK DRUGIEGO BEZ MASEK. Naród przestał się bać! Teraz

rozliczyć FARMACEUTYCZNĄ MAFIĘ ze zgonów, ze szczepień

bez wyizolowania wirusa i ze śmierci po tych
szczypawkach. Mam nadzieję, że będą WISIEĆ. I NIECH
SIĘ STANIE!!!"
(mam prawo do jego prezentacji, ponieważ był
upubliczniony)

zablokowałem konto, po czym Pani Elena napisała, że
nie muszą ją odblokować. Tak więc wola Pani Eleny
niech się stanie...

Zacytuję komentarz Pana Januszek.

"z reguły stosuje się ban czasowy (tygodniowy lub 2)
no chyba że 'delikwent' nie wykazuje poprawy/
Sprawy nie znam
Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - nie
zauważyłem w ich wierszach i komentarzach
nieodpowiednich wyrażeń (aczkolwiek nie mogę takowych
wykluczyć)
Waldi jak i Elena, którą miałem zaszczyt poznać
osobiście, z całą pewnością nie zasługują na AŻ taką
karę"

Panie Januszek, po pierwsze, gdzie Pan przeczytał w
regulaminie, że ban ma być tygodniowy lub
dwutygodniowy? Jeśli Pan sprawy nie zna, to po co
zabiera Pan głos? No tak, Elenę Bo zna Pan osobiście
więc ma inne prawa niż inni, nieznani Panu? Żałosna
jest Pana wypowiedź.

Wiktorze Apalecja jest odwołaniem od wyroku...a sam
wiersz jest napisany w klimacie optymistycznym z
nadzieją, że w dobrym geście bany zostaną
odwieszone...
Wasze głosy oznaczają, że nie występuję tu z prośbą
sama...W adwokata się bawić nie będę, ale wiersz
mogłam napisać w dobrej wierze nie urażając żadnej ze
stron...:) Ostateczna decyzja i tak należy do
Administracji :)

Apel – zatytulowany jest jako "apelacja" – ktory to
termin ma okreslone znaczenie prawne – i w kontekscie
– proby podwazenia? decyzji Administratora przez jej
zmianę – czy termin ten jest naduzyciem? – czy
prowokacja do myslenia? - bo tytułów
forlanoregulaminowvych do podwazaniai zamiany dezyzji
o banie – w opaciu o przeslanki na ktore p powolujemy
się w wierszu przeslanek takich nie ma.

Czy sformulowania o


laskawym gescie, niecheci (doautorow czy do zdjecia
banu?),powolywaniesie na prawo do drugiej szannsy,
prawie do popelniania bledow, o jakiejs sine qua non
-wynikajacej potrzebie zrzucenia cięzaru – jak
zjawiasku oczekiwanym i dobrym, argumentowanie o woli
wiekszoci – jako elamentu – niestety – perswazji
pozamerytoryznej 0- a moze formy wywierania nacisku,
proba sklponienia do manifestu poparcia dla inrtencji
autorki wiersza 0- i popirania zdjęcia banu – co to za
rodzaj argumentacji – jednak w kwestii regulaminowej –
czyli prawnej.

Nie wiem ,zczy byl to ban -ale kilakrotnie mailem
zablokowana mozliwosc publikowania – i po
skontaktoeaniu się z podniotem wstrzymujacem
mojemozliwosci funkcjonoeania – po przemysleniu0i
wymianie opinii – kazdorazowo glos na Portalu został
mi przywrocony,

Nie znam sprawy banu -aniz przebiegiuzjawiska, ktore
stalo się jego podstawa (lub przetekstem0ani ze strony
osob zbanownych ani zestrona argumentowania Pana Jana.
Lubuilem i waliegi i elene – nie mialem nigdy z nimi
konfliktow – czesto zbieznosc ubidenntycznosc poglądow
– ale moje sympatie – niesa zadny argumentem do zmiany
decyzji wsprwei banyu. Moze przemysleniesytuacji i
rozamowa z Panem Janem – w pprzedmiocie zbanowanych
tresci i form – rozmowa wzajemna z urdzialem waldiego
eleny i P, Jana – wniosl a by cokolwiek
rzeczywiscienowego – poza tyn ,zenie chcemy być
banowani. - jeeliapelwac do Pana Jana – to nie jako –
jedyniecialo wielofunkcyjne i wieloosobowe , ale jako
apel oparty na argumenty – mocne nie iloscia osoblu b
ilokrotnoascia podzielonego glosu – tylko argumetny –
albo obezzasadnosci banu, o jakims jego miajaniu się z
celem – lub o zmanie stanowiska przez waldiego i elene
– jako przeslance do rozawazenia zniesienia blokady.

Pozdrawiam serdecznie:)

Przykro mi...

Szkoda, że Waldek nie wróci,
dzięki za info, Maćku.