..Apokaliptyka..
..
Spuściła dłonie,
Wsuwając w łachmany stare
Kawałek Twojej wątroby.
Unosząc oczy ku świtowi
Nadchodziła,
Jak posąg kamiennego potępienia,
Którym dostaniesz w twarz.
Ciskając stalą spojrzenia
Obojętne na żebranie słowa zniszczenia,
Apokaliptycznie wsiadła na rumaka,
Zarzuciła kaptur
I pędzi.
Pędzi, kiedy tętent kopyt
Niesie z sobą tylko przerażenie
Umykającego spod nich czasu,
A Twoje serce
Już dawno przestało mieć znaczenie.
Podaj jej dłoń.
Niech skowyt zmęczonych uczuć ucichnie,
A zmarznięte włosy opadną łagodnie.
Zatańcz z nią..
Ona tak pięknie potrafi prowadzić..
..

pasqctfo

Komentarze (1)
coś jest frapującego i przyciąga w wierszu Tak wiem to
poezja Ładna:)