Ars Medica
Z rocznym niemowlęciem, do pana doktora,
przybyła kobieta w sweterku wrzosowym,
pachnąca zmysłowo perfumą Sephora,
wykonać maleństwu bilans okresowy.
Tak jak nakazuje medycyny sztuka,
lekarz zbadał brzdąca nader szczegółowo.
Obejrzał, pomierzył, serduszka
posłuchał,
po czym się odezwał, cedząc każde słowo:
- Chłopiec jest drobniutki i waży zbyt
mało,
ma lekką anemię, jest niedożywiony.
Czy jada z ochotą? Jak dużo nabiału?
Dziecko jest butelką, czy piersią
karmione?
- Piersią oczywiście - rzekła do
lekarza.
- No to moja droga, nie ma co się wzbraniać
-
pani się rozbierze, biust proszę
obnażyć.
To mówiąc, fachowo wziął się do badania.
Obie dłonie złożył na owalnych
wzgórzach,
zaczął pieścić czule, lekko i pomału
jakby grał staccato. Ruch palców
wydłużał,
podszczypując skórę, dotarł do finału.
Kiedy dotknął sutków, ona aż jęknęła,
oczy jej rozbłysły niczym błyskawice,
stringi zwilgotniały jak liście na
drzewach,
piekącą czerwienią pokraśniały lica.
Gdy skończył badanie, rozsiadł się w
fotelu,
zanim się odezwał, przyczyny dociekał.
- To jakiś paradoks wśród przypadków
wielu,
w pani piersiach nie ma ani kropli
mleka.
- Ależ mój kochany, nie ma, bo nie może,
wszak ja jestem babcią, malcem się
zajmuję,
jestem jednak wdzięczna, szanowny
doktorze,
za pana badanie po stokroć dziękuję.
Kto chciałby zaprzeczyć, temu się nie uda
-
medycyna dzisiaj umie czynić cuda.
Komentarze (127)
Haha :-) litości :-) no śmieję się w głos :-)
Moje dzieci wykarmiły się na butli oh gdybym do
gachowca w porę trafiła to kto wie :-) :-) :-)!
Oj, sprawa nadaje się do prokuratora! Ktoś tu kogoś
wykorzystał! No i jak się biedny pan doktor teraz
czuje, taki wykorzystany?
no no no ciekawa ta twoja poezja
podoba mi się serdecznie
na wesoło pozdrawiam
Świetny wiersz, taki z życia, a jednocześnie z dawką
humoru. Miłego dnia Arku:-)
Fajna historyjka, najważniejsze . że zadowolenie jest
obustronne, pan lekarz miał chwilę rozprężenia,
seksowna babcia wróciła szczęśliwa do domu,
Nie ma to, jak poczucie humoru na codzień.
Miłego dnia życzę i pozdrawiam.
Areczku, nie ukrywam rozbawiłeś mnie tym wierszem,
mhmmmm skąd Ty bierzesz takie super tematy;)
Dziękuję za czytanie z uwagą;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
no to cieszę się. dzięki za komentarze :):)
On chętny ona zadowolona ...i to jest cud
medycyny.Wierszem uśmiech rzuciłeś mi na twarz.
Pozdrawiam Arku.
...sama prawda...medycyna dzisiaj umie czynić
cuda,pozdrawiam.
...to miniaturowa wpadka w porównaniu z błędem innego
naszego kolegi, który upierał się, że sołtysowa, to
kobieta piastująca urząd sołtysa...a nuż kiedyś ta
sieć wypuści takie perfumy
sory za wtrącenie pięciu groszy; pozdrawiam:))
Fatamorgano - przyjmijmy, że perfumy Sephora to marka
własna sieci.
dziękuję i pozdrawiam :):)
No to się babci trafiło ;)
Świetny, humorystyczny wiersz!
Przyczepię się tylko do perfumy Sephora, bo o ile się
orientuję, Sephora to sieć sklepów z perfumami, a nie
marka ;))
Pozdrawiam Arku :)
Dobry wiersz, uśmiech. Pozdrawiam ;)
Super pełen ciepła i humoru
Pozdrawiam
Masz pomysły...dobrze, ze nie prosiłeś o film - byłoby
trudno.Ale wiersz świetny!Pozdrawiam Arku:)