Ars Medica
Z rocznym niemowlęciem, do pana doktora,
przybyła kobieta w sweterku wrzosowym,
pachnąca zmysłowo perfumą Sephora,
wykonać maleństwu bilans okresowy.
Tak jak nakazuje medycyny sztuka,
lekarz zbadał brzdąca nader szczegółowo.
Obejrzał, pomierzył, serduszka
posłuchał,
po czym się odezwał, cedząc każde słowo:
- Chłopiec jest drobniutki i waży zbyt
mało,
ma lekką anemię, jest niedożywiony.
Czy jada z ochotą? Jak dużo nabiału?
Dziecko jest butelką, czy piersią
karmione?
- Piersią oczywiście - rzekła do
lekarza.
- No to moja droga, nie ma co się wzbraniać
-
pani się rozbierze, biust proszę
obnażyć.
To mówiąc, fachowo wziął się do badania.
Obie dłonie złożył na owalnych
wzgórzach,
zaczął pieścić czule, lekko i pomału
jakby grał staccato. Ruch palców
wydłużał,
podszczypując skórę, dotarł do finału.
Kiedy dotknął sutków, ona aż jęknęła,
oczy jej rozbłysły niczym błyskawice,
stringi zwilgotniały jak liście na
drzewach,
piekącą czerwienią pokraśniały lica.
Gdy skończył badanie, rozsiadł się w
fotelu,
zanim się odezwał, przyczyny dociekał.
- To jakiś paradoks wśród przypadków
wielu,
w pani piersiach nie ma ani kropli
mleka.
- Ależ mój kochany, nie ma, bo nie może,
wszak ja jestem babcią, malcem się
zajmuję,
jestem jednak wdzięczna, szanowny
doktorze,
za pana badanie po stokroć dziękuję.
Kto chciałby zaprzeczyć, temu się nie uda
-
medycyna dzisiaj umie czynić cuda.
Komentarze (126)
rozwinięty stary dowcip
pozrawiam
Pamietam ten ten wiersz Arku i caa reszte Ciesze sie
ze go ponownie dodales
Sorki za brak znakow diaktryczny mam problem y
klawiatrura
możesz zajrzeć na mój utwór pt.'pończocha'...ciekawa
jestem twojego zdania:))
no pewnie Krzychu. dzięki :):)
Witaj Arku:)
Nawet moja Hanoi przyznała,że wiersz jest hi,hi
niesamowity:)
Nie pamiętam bym go czytał a jeśli nawet to z
przyjemnością to znów czynię:)
Acz na końcu wiersza chyba zapewne "dziękuję"
Pozdrawiam:)
...napiszę Ci dziś w nocy:))
Stefi, bardzo proszę o formę dialogu. będę wdzięczny
:)
arek.arek.w@gmail.com
loko publikowałem ten wiersz na beju jako bordoblues.
teraz jestem BordoBlues.
pozdrawiam, dziękuję za czytanie :)
I ja czytałam ten wiersz,tylko gdzie.Być może w
polskiej gazecie która wychodzi w
niemczech.Pozdrawiam.
Też mam wrażenie, że historię gdzieś słyszałem. Ale
zgrabnie zrymowana, miło się czyta. Duży plus.
Bardzo fajnie i na wesoło. Pozdrawiam serdecznie.
...fajnie, a dialog to już mniejszy problem, kiedyś
jak i ja będę miała więcej czasu, to ci pokarzę jak
poprawnie go zapisywać w wszystkich
wariantach...niestety większość polonistów sama nie
potrafi tego robić, dlatego omijają ten tak ważny fakt
w nauce
miłego Stefi:))
Stefi, poprawiłem :)
Przynajmniej zaoszczędził kobitce bolesnej mammografii
"))
Stefi, czy te lekkie niedociągnięcia są do przyjęcia?
nie chciałbym dzisiaj poprawiać.
wszak lekkie przeoczenie przy pieszczocie może być
źródłem nieoczekiwanych wrażeń.
Krzemanko - to był ostatni mój bejowy wiersz w
poprzednim wcieleniu
pozdrawiam, miłej niedzieli :):)