Artysta - malarz (limeryk)
Pewien malarz pokojowy ze Zboczy
Gamą barw na płótnach się zauroczył.
Dzieło skradł niejedno
Z życiem uszedł ledwo
Teraz bezpieczny-zza krat na świat patrzy
.
Pewien malarz pokojowy ze Zboczy
Gamą barw na płótnach się zauroczył.
Dzieło skradł niejedno
Z życiem uszedł ledwo
Teraz bezpieczny-zza krat na świat patrzy
.
Komentarze (13)
Limeryk świetny...a morał?Każdy wg siebie,zabawnie i
mądrze;)
Disiaj jest to w modzie wytwarzać plagiaty, my kupimy
taniej-- on trafi za kraty
Ciekawy i musze przyzna,c ze idzie ci wtej dziedzinie
dobrze gratuluje.
ciekawie ci wychodzą te limeryki ten jest świetny ..
brawo))
Ekstra limeryczek.Ciekawe spojrzenie na poewna
rzeczywistość
Ciekawe spojrzenie lecz morał lepiej by nie był
malowany...
Ladnie:) Bardzo to ciekawe, mysle, ze w kazdym
artyscie istnieje gdziej gleboko taka wewnetrzna
klatka, ktora czasem zamknieta na klucz, nie chce sie
otworzyc, by potem moc wybuchnac wszelakimi cudami,
slowami, nutami, obrazami. Swietny Twoj Limeryk!
Z humorem i z morałem...Muszę sama spróbować choć
niełatwe wydaje mi się pisanie limeryków;-)
Limeryki , limeryki... wywrotowe excentryki, pole do
popisu mają, gdy z bozenią się bratają. Coraz lepiej
sobie poczyna ta uzdolniona miła dziewczyna.
Czytając limeryk nawet artyście – serce
współczuciem się czasem ściśnie.
W wiezieniu jednak nowego uczy, że już złodziejstwa
się nie oduczy, szlifuje zęby, i ostrzy kark, bo śni
po nocach daleki skarb. Napisz ciąg dalszy losów
złodzieja.
.....ciekawie dobrane słowa i malarska zadyma
gotowa.....
ciekawy punkt widzenia, podoba mi się, pozdrawiam