Autobiografia
Autobiografia
Okłamano mnie,
Znów zatańczę sam
nad przepaścią bezdenną.
Postraszę wasze oczy
Nieporadnością własnych nóg
Rozłożyć ręce szeroko,
Patrzyć w dół i w górę,
Dotknąć nieba dna
stojąc na ziemi szczycie
Zatopić się w marzeniach
Serca swego urojeniach
Zachwiać się nad przepaścią
Odbyć udawaną podróż w dół
Niczego nie będzie żal !
Miałem być szczęśliwy,
Płakać i śmiać sie przy wódce
Czule dotykać i całować Twe usta
Miało nie być żadnego końca
Marzenia miały się spełnić
Zniknąć miała granica snu
miało być przepięknie
Nigdy tak nie było !
Podróżując przez las kłamstw
niejednokrotnie zmieszałem twarz z
błotem
Ciągle gubiłem się wśród drzew
Które co chwilę inaczej mi radziły.
Wicher czule pieścił me włosy
z których spływał syf i brud.
Słaniając się na nogach
w końcu kolejny raz upadłem
Przejrzałem na oczy !
Chyba lepiej było się nie urodzić,
Nie widzieć tego wszystkiego,
Nie kochać, nie nienawidzić
Nie śmiać się, nie ronić łez
Nie zostać odrzuconym
za życie we własnym świecie
Podjęli decyzje za mnie dając mi życie
Zapłaciłem karą za swe urojenia
Skazany na samotne rozmyślania
Lęk stłumiła wielka wiara
Strach już dawno wyszedł ze mnie
Zrozumiałem wiele
lecz ciągle świata nie pojmuje
Przyjąłem ich dar
lecz wykorzystam życie po swojemu
twardo stąpając po drogach swych ideałów
Komentarze (3)
te frazy krzyczace same drugi wiersz tworza - bardzo
orginalny i strukturze i w zawartosci - duzy plus
świat na zewnątrz jest ogromny wg prawideł nie często
humanitarnych żyje a świat tworzysz sobie sam własny i
dążysz do prawdy swojej wiersz mówi że znalazł Brzmi
to optymistycznie i pięknie ale czy samemu do tego
można dojść oto jest pytanie Bardzo spontaniczny
emocjonalny szczery wiersz Podoba mi się dlatego Na
tak!
Bardzo ciekawy wiersz.