Avicii
Raper, dj- ej piosenkarz nie wiem
nie znałem człowieka ze Szwecji
28 lat i już nie żyje nie chorował
sam tak postanowił
Nie umiał unieść sławy pijaru
inni mu podobni nie mają
takiego problemu on z tego
powodu był szczęśliwy inaczej
Wybrał dla siebie życie poza
życiem i nic nikomu do tego
Gdy zobaczę przypadkiem
sznur na szyi czyjejś
zawiązany na suchej gałęzi
Odciąć czy zostawić nie wiem
uratuję życie, czy je uczynię
przeklętym?
autor
troilus
Dodano: 2018-04-28 14:29:35
Ten wiersz przeczytano 1993 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Z jednej strony mądre, ale jeśli ktoś wierzy w
wędrówkę dusz i reinkarnację, ten wie, że dusza
potrzebuje do rozwoju nie tylko przyjemnych doznań.
Pozdrawiam.
bardzo mądrze piszesz Zbyszku, nigdy nie wiadomo czy
ratunek jest wybawieniem czy przekleństwem.
Zaś co do komentarza kolegi Stumpyego, ktory NIC nie
ma do Twojego wiersza jestem zniesmaczona:( Dobrego
wieczoru Zbyszku:)
Nie obrażam cię za sowieckie poglądy więc jak nie
umiesz dyskutować to nie ruszaj mnie więcej nowoczesny
ruski kombajnie.
Dramatycznie się zrobiło.
Dziadek Norbert: Dziękuję, to po pierwsze. Ale dylemat
który postawiłem i nie mam wyrobionego zdania polega
na pytaniu: czyją własnością jest życie: rodziny,
Boga, sąsiadów życzliwych czy jego samego. Skłaniam
się do tego, że gdy ktoś nie widzi sensu życia, nie
należy mu w tym przeszkadzać.
Jeśli przekracza się rozsądku granice,
bardzo łatwo można stracić życie,
szczególnie się to zdarza u ludzi w młodym wieku,
gdy jeszcze bardzo wiele głupoty tkwi w człowieku.
Szkoda, że rodzina na jego życie wpływu nie miała
i jej pomoc w odpowiednim czasie nie zadziałała...
Mądry, dobry, dramatyczny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
Nirago140: również serdecznie pozdrawiam. Tak to już
jest na tym świecie, że gdy się osiągnie wszystko lub
prawie wszystko.... nie potrafi się tego unieść. Nie
on jeden i nie ostatni.
Bardzo szkoda człowieka no ale cóż by tu mówić...
sława i alkohol uderzają ludziom do głowy... No a taki
wielki talent z niego był, szkoda straty tak wielkiego
artysty, śpiewał 'Wake me up' i miejmy nadzieję, że
ktoś go obudził w lepszym świecie.
Bardzo refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam autora.
Bardzo wymowny wiersz, daje do myślenia, pozdrawiam :)
dramat dla bliskich, on jest już poza...
waldi1: cokolwiek Twe słowa obrzydliwie zabrzmiały w
obliczu śmierci, niezależnie jaka to była.
Poruszający refleksyjny temat.
Skłaniasz do przemyśleń.
Pozdrawiam
Marek
jak tak wybrał to niech wisi ...
miał wybór i mógł być szczęśliwy ...
Poola: dziękuję za słowa ważkie, i zgadzam się, że to
odruch spontaniczny. Ale konsekwencje takiej reakcji
nie zawsze są poztywne.
Trudny, smutny temat.Co do konkluzji to myślę, że
niesienie pomocy w takiej sytuacji jest spontaniczną
decyzją.
Pozdrawiam.