Azyl
imię moje niepewność
przydomek strach
czy chcesz jeszcze mnie znać?
nie pukaj
nie wiem czy otworzę
zamknęłam oczy
byś nie mógł zajrzeć
kotary moich rzęs
nie przepuszczają światła
na twardym łóżku
zwijam się w kłębek
to moja ulubiona pozycja
jak embrion
w objęciach nocy
i jest prawie dobrze
gdyby nie strach
że umrę kiedy otworzę oczy
autor
Elif
Dodano: 2008-01-03 18:54:43
Ten wiersz przeczytano 986 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Właśnie dlatego chcę nadal Cię znać. Bosko piszesz.
Gdy otworzysz oczy, nie umrzesz, bo ja koło Ciebie
będę do pomocy.
Czasem żyjemy w swoim świecie, w zamknięciu na które
sami się skazujemy ale czy warto, życie nie sie
również wiele radości więc korzystajmy z nich póki
możemy "+" bo wiersz piękny pozdrawiam
Wiem, że życie boli, ale nie możesz przed nim uciekać,
bo to tylko pozorna wygrana. Musisz je przeżyć...
Ten Azyl to dom, to kogoś uczucie, bezpieczeństwa i
opieki ciepłe odczucie.
To ręka mocna podana w tunelu, to pewność i
spokój---pragnienie tak WIELU ;GC