Azyl homeostazy
Dla Anetki
Jak ja się lubię, wciąż w Tobie kochać,
wszystkimi dniami, jakby na nowo.
Jedwabnej skóry, zaszczytną połać.
Nad istnym pięknem, pochylać czoło.
Zaplatać dłonie w paluszkach ckliwych,
w filigranowych wciąż trwać uściskach.
Rozbudzać wargi, żeby ożyły,
gdy usta w usta wpatrzone z bliska.
Jawną nirwaną, wysławiać zmysły.
Kiedy katharsis, dziś przeznaczeniem.
Żeby zachwytem, wszystko uściślić.
Rozbestwić z ramion, życzliwy wieniec.
W lustrzanych oczach homeostazy,
nie mając w sobie nic do ukrycia,
odkryć jedyny, wzajemny azyl,
by w nim pozostać do końca życia.
Komentarze (28)
Ślicznie i romantycznie...
Z podobaniem pozdrawiam serdecznie :)
mojeszkice - dziękuję za komentarz pozdrawiam
Pan Bodek miło czyta się taki komentarz . Pozdrawiam
serdecznie i zapraszam ponownie
Dobrze, że wreszcie wrzuciłeś coś nowego. I jak zawsze
warte czytania. :)
Pięknie piszesz!
Serdecznie pozdrawiam:)
Wszyskim dziękuję za odwiedziny i komentarze . Kto
mnie zna i pamieta to wie e sporo smutku było w moich
wierszach więc wróciłem dopiero gdy odnalazłem
szczęście co będzie widać w moich kolejnych wierszach.
Pozdrawiam
Piękne wyznanie miłości. Pozdrawiam :)
Piękne romantyczne wyznanie miłości...
Pozdrawiam ciepło Arturro:)
Witaj Arturro.:)
Długo Cię nie było, ale wróciłeś, z zakochaniem i
pięknym wierszem.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Pieknie wyrażona miłość.
Cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam
Marek
Pięknie i romantycznie w miłośnym klimacie. Miłego
wieczoru :)
Czyli odmieniło się peelowi na lepsze w uczuciach. To
dobrze.
A wiersz czyta się płynnie i przyjemnie :)
Pozdrawiam :)
Piękny romantyczny wiersz
Pozdrawiam ;)
Do końca życia? Szepnęła ona -
Czy wiesz co rzekłeś właśnie przed chwilą?
Ach, będzie za mnie cudowna żona,
wieczysta przystań twego azylu
;) Uważaj na słowa.
Ładnie rymujesz :))
Jak zwykle pięknie o miłości, a piszesz o niej
niebanalnie i co...ulotniłeś się...ale skoro to miłość
to życzę spełnienia. Pozdrawiam ciepło Arturo.
Pięknie i bardzo romantycznie, bo miłość ma moc, jest
uroczym uczuciem i warto o niej pisać oraz pozostać z
nią do końca życia, pozdrawiam serdecznie Arturze.