Babie lato
Babie lato zagościło
pająk ceruje powietrze
witraże z przebłysków promieni
między drzewami rozwiesił.
W jesiennym leśnym runie
grzybiarze delikatnie poszukują
borowików podgrzybków i kurek
skrzętnie ich wypatrując.
W koronie wysokich drzew
ciche ptaków śpiewanie
ostatnie promienie słońca
do radosnego szumu las skłaniają.
W oddali dziki buchtują
wiewiórka po drzewie przemyka
zbiera zapasy na zimę
ciesząc się z ciepłego promyka.
Jesienne delikatne powietrze
zapach mchu i paproci
zapraszają wszystkich chętnych
do korzystania z przyrody dobroci.
Komentarze (9)
Przyjemne są spacery kiedy jesień kolorowa i ciepła :)
pozdrawiam
chętnie przespacerowałam się
wersami pełnymi jesiennego uroku;)
serdecznie pozdrawiam Halinko
:)
ten pająk cerujący powietrze mnie urzekł.
Piękne preludium jesieni... pozdrawiam serdecznie.
Droga Pani Halinko Kowalska zbieg okoliczności czy
jakiś wysyp o jesieni przed chwilką komentowałem tu
wiersz jednej Pani o jesieni życia która pragnie się
odmłodzić a dla Pani DV za na tak miłej jesieni życząc
każdego pięknego dnia :)
Najpiękniej kusi paletą barw jesienny las. W tym
okresie uwielbiam leśne spacery. Udanego i miłego
weekendu:)
Ładny, obrazowy wiersz o jesieni, niestety nie znam
słowa buchtują, muszę poszukać, sądzę, że chodzi o
żerowanie dzików, czy mam rację, Halinko?
Też mnie naszła chęć na grzybobranie, poza tym :)
Pozdrawiam serdecznie, Halinko i życzę miłego dnia :)
I już mi się zachciało do lasu na grzybki, znaczy
sugestywna treść.
Bardzo ładny opis jesiennego lasu w wierszu, który
zaliczyłabym do rodzaju - nieregularny. Miłej soboty
Halino:)