Bądź
przekręć coś we mnie bym zabłysła
jak kompletna kostka Rubika zmieniona
w doskonałość twoimi męskimi dłońmi
zagłaskaj wszystkie tatuaże
wypukłych tęsknot jakie pokrywają
moja skórę czekającą na ciebie
w półcieniu uchylonych bram jutra
uprasuj mną pościel bym posiadła
wszystkie jej wgniecenia
oddając swoją gładkość w zamian
chcę zwiotczeć przewieszona
przez napięte mięśnie twoich ramion
jak letnie pranie wystawione
na gorące promienie słońca
wyschnąć
i nigdy już nie płakać
bądź meteorem który niesie zagładę
uderzając z impetem
w cienką strukturę mojego ciała
rujnując doszczętnie świat
bym w ciemnościach ujrzała nowy
bliźniaczo podobny do tego z marzeń
bądź
o to cię proszę
bądź zawsze

Grusana

Komentarze (28)
Piękny wiersz.
Oby się życzenie tak namiętnie wyrażone spełniło.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak ładnie, metaforycznie prosisz. Wiersz z podobaśką
:)
Przepięknie napisane pragnienia, pozdrawiam słonecznie
:)
Witaj Grusana.
Piękne pragnienia, na spełnienie i zawsze ’bądź'.
Wiersz ma moc, w przekazie.
Pozdrawiam.:)
urzekły mnie metafory
Bądź- za Tobą powtórzę.
I za pięknym wierszem.
Macieju, bardzo dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
wiersz choć biały jest wspaniały i to cały
bardzo dziękuję!
Piękny wiersz, metafory powalające.
Tak pisać... tak czuć potrzebę spełnienia marzeń...
Wyborny utwór.
Pozdrawiam z dużym uznaniem:)
:) pozdrawiam
:) pozdrawiam
I niech się słucha ostatniego wersu! :)
Pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję :)