Bądźcie mili dla kelnera
Bywalcom restauracji
W dobrej knajpie dziś pracuję,
ważnych gości obsługuje.
Jestem dla nich nikim, zerem,
bo kto może być kelnerem?
Oni na mnie patrzą z góry,
a ja grzecznie, tak z natury,
miły uśmiech pokazuję,
i do zupy im napluję.
Gdy mam dosyć ich ględzenia,
wtedy pluję do jedzenia.
Wszystkim bardzo im smakuje,
a ja z tym się lepiej czuję.
Gdy uśmiecham się do gości,
tyle w sobie mam radości,
z bardzo prostej to przyczyny,
że skosztują mojej śliny.
Bądźcie mili dla kelnera,
nie traktujcie go jak zera.
a nie zjecie jego śliny,
ani innej wydzieliny
i tym, którzy widzieli film ,,Chłopaki nie płaczą"
Komentarze (15)
Świetna ironia :) Przypomniał mi się film "Zaklęte
rewiry" :)
Pozdrawiam Marku :)
uprzejmość to klucz masz rację
a magia słów dziękuję, proszę, przepraszam
ponadczasowa
pozdrawiam serdecznie:)
@Regiel
Oczywiście, w istocie to metafora na temat wywyższania
się i pogardzania tymi, którym się nie udało.
Na szczęście owe plucie to wyłącznie metafora, ale
bywają różni goście, tak jak bywają różni kelnerzy.
Pozdrawiam.
@Maria Polak
I bardzo słusznie, bo jak napisał pewien francuski
filozof: Uprzejmość to klucz, który otwiera wszystkie
drzwi. Pozdr. m.
Jestem miła nie tylko dla kelnera. Praca to ciężka i
odpowiedzialna.
Pozdrawiam serdecznie :)
@użytkownik usunięty
Negacja rzeczywistości jej nie zmieni, a karanie
posłańca nie jest rozwiązaniem. Wiersz jest o tym,
żeby się nie wywyższać i nie
upokarzać innych,
Wiersz mimo wszystko niesmaczny, zohydza wejście do
lokali nie tylko na obiad ale i na kawę.
Drugi punkt, to nastawia negatywnie społeczność do
obsługi w restauracjach. Ja bym ten wiersz skasowała
na Twoim miejscu.
Oczywiście bez punktu, bo jaki tu walor przemawia, by
wiersz gloryfikować?
Kelner ponoć też człowiek,
szacunek mu się należy,
jeśli ktoś to nie rozumie,
jego śliną niech się cieszy.
Bardzo fajny, zabawny wiersz. Pozdrawiam. Miłej nocy
:)
@Iris @kaczor 100
Jestem pod wrażeniem filmu "Chłopaki ni epłaczą" i
tego, co chłopaki dodali do dania gangstera:(
Lepiej im się nie narażać...
Pozdrawiam cieplutko Marku :)
Ja zawsze jestem dla nich miły bo znam te "myki"
Pozdrawiam :)
Patrzenie na innych z góry jest symptomem własnego
pokurczenia. Kelnerów też to dotyczy :-)
To dotyczy nie tylko patrzenia na kelnerów, ale jak
patrzą ci, którzy uważają się za lepszych od innych i
to mniej lub bardziej otwarcie okazują.
Oj tam , chyba przesadzasz z tym patrzeniem z góry, no
przestrzec można:)