Bajera kasjera
Setki spotkań i tyle samo nowych twarzy
Jakaś wspólna chemia wciąż mi się marzy
Co się wydarzy? Tego niestety jeszcze nie
wiem
Nie jestem niczego pewien, chyba tylko
siebie
Jak siedem, siedem – reszta to zagadka
Póki co niczego nie dały spacer i wspólna
herbatka
Gratka dla kolekcjonera, nie dla skromnego
kasjera
Bajera wtedy umiera i jedynie rozmowa
szczera
Ma rację bycia, niczego do ukrycia – bycie
sobą
W kontakcie z osobą, aby coś zbudować na
nowo
Miłe słowo, ale bez ściemy – nic na siłę
Spotkanie musi być miłe i chyba to na
tyle
Komentarze (2)
przeczytałam tytuł i... wiedziałam, że to musi być
Twój wiersz i... BINGO. Pozdrawiam
Spotkania są różne. Od nas i od spotykanych osób
zależy atmosfera, nastój spotkania.
Pozdrawiam