Bajka...
Kocham Cię. Jesteś moim sensem. Modlę się i błagam Boga by zwrócił mi ciebie i dał szczęście po tylu latach cierpienia.
Tak bajka się zaczyna...
Zwykła dziewczyna i niezwykły chłopak.
Tam gdzie kres słońca kończył swój
blask...
Tańczyli razem w ogrodzie gwiazd. Ona i On
ze wszystkich stron ,cierpienia krzyk.
W potrzasku serce ,nic nie chcieli więcej
prócz spełnienia chwil. Oddała mu życie ,
bo zapragneła kochać. Oddała mu łzy ,Bóg
kazał jej szlochać.
On z dalekich stron myślał o niej. Dawał
jej znak wiedział ,że ujży jej twarz w
odbicu nieba.
Patrzyli w okno ,każde z nich chciało znów
poczuć mocno... te chwile.
Nie mogli snuć życia , kochali tylko z
ukrycia. Mieli tylko siebie , we własnym
niebie widzieli ból.
Nauczył ich walki.
Wiedział ,że ta noc da im szczęście.
Ona zapatrzona , wtulona , on czuł jej
ramiona wiedzieli ,że nikt ich nie
rozdzieli.
Boże wysłuchaj mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.