Bajka
... nawet w największej tandecie można czasem odnaleźć jakieś wartości...
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami
–
Tak się bajki zaczynają czasami
I ta bajka tak właśnie się zaczyna
Lecz czy szczęśliwy będzie jej finał?
Więc dawno temu - w minionej dawno erze
Księżniczka piękna sobie żyła
Która pewnego dnia na wiosennym spacerze
O pięknym księciu zamarzyła
Król – ojciec szybko rozesłał wieść
Po wszystkich okolicznych miastach i
wioskach
Że trzeba księżniczce pomoc nieść
Towarzyszyć jej w zmartwieniach i w
troskach
Mijały dni, aż kiedyś niespodziewanie
Przed zamku bramą tłum książąt się
zjawił
Pierwszy mówił, że przywiodło go
kochanie
Dzień cały komplementy księżniczce
prawił
Był to jednak młodzian krępy
Więc go szybko księżniczka odrzuciła
Uprzedziły ją też jego krzywe zęby
Nie o takim księciu każdej nocy śniła
Zaraz za nim na rumaku białym
Przyjechał książę z dalekiej krainy
Przywiózł księżniczce w koszyku małym
Słodkie jak usta księżniczki maliny
Dalej w kolejce stał mężczyzna stary
Mieszkał w lesie w drewnianej chatce
Ciągnęły się za nim sznurem komary
Chciał opiekę znaleźć swej chorej matce
Przyjechał też książę przystojny,
dojrzały
Wciąż kochający mocno całym sercem
Mimo, że przedwcześnie owdowiały
Pragnący raz jeszcze iść ślubnym
kobiercem
Był i człowiek jak karzeł mały
I jemu księżniczka też szansy nie dała
Choć majątkiem kusił wspaniałym
Księżniczka tylko się z niego śmiała.
...
Na tej zabawie mijały wiosny i lata
Aż księżniczce w końcu wyblakła szata
A gdy przybyło jej zmarszczek i włosów
siwych
Wówczas ubyło w kolejce książąt
prawdziwych
Wniosek i morał z tej bajki jeden głównie
płynie
Śpiesz się księżniczko! Młodość szybko
przeminie
Z nią piękno zewnętrzne odejdzie w
niepamięć
A ty księżniczko sama zostaniesz…
mam nadzieję, że uda się Wam z tej bajki wyczytać także inne morały ;P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.