Bajka o gniocie...
z przymrużeniem oka...
pośród strof
komentarzy
smutny gniot
szuka wrażeń
tu przystanie
tam przyklęknie
zje śniadanie
głośno beknie
wszerz i wzdłuż
rozciągnie sieci
skryje nóż
i odleci...
autor
suzzi
Dodano: 2010-11-25 20:37:40
Ten wiersz przeczytano 964 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
genialny! prosty i zabawny!
"W jednym tylko przypadku rada nie zawadzi: W jakim? -
Gdy się pokora u mądrości radzi" (Wieszcz) M.
gnioty są wśród nas,
raz bekną raz pierdną
i idą dalej.. w las.
bardzo ładny wiersz. ;)
taki mały, taki smutny, żal biedaczyska...:)
Bajka dla niegrzecznych połetów:)))) Puszczam oko;)
Napisane super! Serdeczności...:)
Bardzo boli, że Bej staje się polem niepotrzebnej
walki. Spokój i podejście humorystyczne może osłodzić
nieco rozgoryczenie ....
"zje śniadanie
głośno beknie"pojadłem i znikam:))sorki!! poczytałem i
odlatuję:))
Jakaś psotna paskuda z tego gniota;)
dobre :} pozdrawiam serdecznie
taki biedny, mały gniocik, nikt nie myślał, że napsoci
;-)
wesoła bajeczka..."zje śniadanie, głośno beknie".....a
na sjeście poobiedniej, nawet pierdnie........