Bajka kuta na cztery nogi...
Za pięcioma lasami
i rzekami trzema
żył raz sobie Jasiek
który szczęścia nie miał
wszystkim jego kolegom
życie szło jak z płatka
czemu nie Jaśkowi
to była zagadka
siedział on w chałupie
smutny i zgorzkniały
marzył tylko o szczęściu
choćby i tym małym
aż raz chłopak się wkurzył
włożył stare buty
idę szczęścia szukać... i
wyszedł z chałupy
obok jego chatynki
przechodziła Marysia
takie to pierwsze szczęście
los mu zesłał dzisiaj
morał z tej bajki mocny
nogi ma podkute
jeśli chcesz coś osiągnąć
musisz ruszyć ...
powiedzmy - do działania ;-)
Komentarze (92)
Jovi często zdarza mi się znikać. Teraz rok. Wcześniej
cztery lata :-))) Ale co jakiś czas wracam ;-)))
Miłego spaceru
Sari :) Pojawiłaś się nagle i od kilku dni szalejesz
na Beju więc chciałam poznać Twoje wierszydła
hahah...ja tak lubię sobie odwiedzać innych wiersze to
tu to tam, to i do Ciebie zajrzałam :)
A co to za wędrówka ludów Jovisiu ?? :-)))
Fajna bajka z dobrym morałem:)
Pozdrawiam wieczorowo:)
Marek
hihihi...podoba mi się Twój sposób pisania i poczucie
humoru :)))
Pozdrawiam z uśmiechem! :))))
No właśnie. A ja siedzę w domu nad laptopem i od
Twoich wierszy nie mogę się oderwać. :):)
Ha, ha, ha, bajka jak trza, na sto dwa....
Serdecznie pozdrawiam :)
Brawo! Świetna bajka!
Pozdrawiam serdecznie :)
O!
Klaniam sie TOPowj pani, wiersz jest hitem miesiaca,
gratki:)
nie chce mi się łazić i zdzierać zelówek
po cóż że mam biegać jak ten wsiowy głupek
gdy chcę zaznać szczęścia to kupię "połówkę"
mam na bożą wolę sposób z dobrym skutkiem
więc po co mam ruszać z chaty własny zadek
cwany sybaryta zawsze wszak da radę, o ;)))
No, a tak w sumie
wiersz Twój podobać się potrafi,
nieśmiertelny Jasio użyczył postaci.
Pozdrawiam :)
:)))+++++
Puenta super, pozdrawiam ciepło.
Ha,ha, brawo:)
Delikatniej mówiąc, trzeba wyjść szczęściu naprzeciw
;)
Dobra puenta.
Pozdrawiam :)
@Kpiarze w parze :-) gdyby nie cenzura puenta była by
lepsza... sorki, ale tego nie przeskoczę... za wysokie
progi na wierszokletki nogi ;-))))))